I niedziela adwentu - Czuwanie
2014-11-30 13:31:29(ost. akt: 2014-11-30 13:39:10)
Rozpoczynamy adwent. Ewangelia zachęca nas do czuwania - oczekiwania na przyjście Pana, który przemieni nasze życie. Czy oczekuję Boga jako Kogoś ważnego?
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Uważajcie, czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie. Bo rzecz ma się podobnie jak z człowiekiem, który udał się w podróż. Zostawił swój dom, powierzył swoim sługom staranie o wszystko, każdemu wyznaczył zajęcie, a odźwiernemu przykazał, żeby czuwał. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem. By niespodzianie przyszedłszy, nie zastał was śpiących. Lecz co wam mówię, mówię wszystkim: Czuwajcie!”
CZUWAJMY
Kiedy oczekujemy na wizytę kogoś ważnego, czynimy przygotowania. Robimy w domu porządki, szykujemy potrawy, nakrywamy stół, ubieramy się odświętnie. Chcemy jak najlepiej podjąć wyczekiwanych gości. W życiu ciągle towarzyszy nam oczekiwanie. Czasem jest to upragnione zdrowie, zdany egzamin, uzdrowiona relacja… Czekamy na kogoś, na coś.
Wśród wszystkich wyczekiwań, jest to jedno najważniejsze – czekanie na Boga. Od Niego otrzymaliśmy wiele talentów i zadań do wykonania. Adwent zachęca nas do czujności. To nie tylko czas przygotowania do świąt, czy wiedza na temat Paruzji. Warto zapytać: czy moje życie jest już wystarczająco dobre? Na jakim etapie jestem na drodze ku świętości? Oczekiwanie na przyjście Chrystusa to czas porządkowania życia, walki z własnymi grzechami. Czas wyciszenia, rekolekcji, spowiedzi, pracy nad sobą i czas radosnej nadziei. Nie wiemy kiedy „Pan domu” powróci. Dlatego w każdej chwili życia trzeba być przygotowanym na Jego przyjście.
ks. Janusz Samsel
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez