SMS niosący błogosławieństwo

- Nie jest to pierwsza akcja smsowa. Ksiądz Rafał Jarosiewicz z Koszalina zapoczątkował „SMS z Nieba” – przesyłanie cytatów z Pisma Świętego wszystkim chętnym. Czym jest „SMS niosący błogosławieństwo”?

- Przesyłaniem przez SMSa błogosławieństwa księdza razem z myślą z nauczania jednego ze świętych. Każdy rok ma swojego patrona. Patronką roku 2014 jest św. s. Faustyna Kowalska. To cytaty świętych są rozsyłane razem z zapewnieniem, że przez SMS błogosławi ksiądz. Wyjątkiem w treściach SMSów są dwa okresy – czas Adwentu i Wielkiego Postu. Wtedy przez SMS odbywają się rekolekcje. Teraz w czasie Adwentu przesyłamy fragmenty z książki „O naśladowaniu Chrystusa” Tomasza a Kempisa. Wysyłam 1 SMS dziennie.

- To ksiądz zapoczątkował to dzieło.

- Niejednokrotnie ludzie w rozmowach ze mną narzekali, że dostają SMSy z wróżbami, z zachętami: „Poznaj swoją przyszłość”, „Sprawdź, co cię czeka”. To nękało, ale też kusiło, by z ciekawości wysyłać SMS i sprawdzić. To wbrew I przykazaniu – Nie będziesz miał bogów cudzych… Można wykorzystać to narzędzie inaczej – do Bożego działania. Błogosławieństwo kapłańskie ma być antidotum na wróżby.

- Od czego się zaczęło?

- Zaczęło się od wspólnoty. Kilka osób zaczęło mnie prosić o kapłańskie błogosławieństwo przed egzaminem, przed rozmową o pracę. Osobiście mogę postawić krzyżyk na czole. Wysyłałem SMSem zapewnienie, że błogosławię, modlę się za nich. Potem dzielili się tym, że było to pomocne, ważne dla nich. Przekazywali to znajomym. O SMSowe błogosławieństwo prosiło coraz więcej osób. Do kilkuset osób dziennie wysyłałem sam, ręcznie z telefonu. Później poprosiłem informatyka o stworzenie programu do wysyłki SMSów.
Obecnie błogosławieństwo przez SMS dociera do ponad 2,5 tysięca osób, także spoza Polski. Chętni spoza Polski muszą wykupić polski starter. Akcja ma swój regulamin oraz formularz na wyrażenie zgody na otrzymywanie wiadomości SMSowych. Ludzie powinni czuć się pewnie, że ich dane są bezpieczne, że nie będą nękani. Muszą wyrazić zgodę. Formularz jest dostępny na naszej stronie internetowej – należy go wypełnić i przesłać pocztą na nasz adres lub skan pocztą mailową.

- Do kogo jest adresowana ta akcja?

- Do każdego, kto potrzebuje kapłańskiego błogosławieństwa. Osoby niepełnoletnie muszą mieć zgodę rodziców. Może się wydawać dziwne, że Pan Bóg działa przez SMS. Ale ludzie dzielą się świadectwami, że tak właśnie jest.

- Pojawia się pytanie, czy pamiętamy o wartości kapłańskiego błogosławieństwa?

- No właśnie. Nawet kapłani często nie doświadczają mocy, która płynie z ich błogosławieństwa. Za rzadko błogosławią innych. Ja sam na nowo odkryłem moc kapłańskiego błogosławieństwa dopiero, gdy zacząłem innych błogosławić, To działa w dwie strony – umacnia błogosławiącego i tych, których kapłan błogosławi. Na modlitwie wybieram fragment, który potem wpisuję do wysyłki. Wszystkie SMSy w trakcie ich wysyłania błogosławię, modlę się za tych, do których zostaną wysłane. Wyciągam na modlitwie ręce nad tymi, którzy będą je czytali.

- Są nowe pomysły?

- Rusza kolejne dzieło w ramach Szkoły Nowej ewangelizacji. Będzie to „Rozmowa niosąca pokój”, wkrótce pojawią się szczegóły na naszej stronie internetowej. Zarząd SNE „Emaus” wyraził zgodę na to dzieło. Rozmowy będą polegały na dyżurach telefonicznych – księży, sióstr zakonnych, ale też osób świeckich z różnym doświadczeniem życiowym. Dana osoba będzie miała dyżur np. 2 h w tygodniu. Dzwoniący będzie mógł porozmawiać o sprawach duchowych, życiowych, o swoich problemach. Będzie mógł pomodlić się z osobą dyżurującą lub poprosić ją o taką modlitwę. Planów i pomysłów ewangelizacyjnych mamy mnóstwo…

Więcej o akcji na stronie http://www.blogoslawionysms.pl/

Ks. Karol Krukowski