Nie rób z serca targowiska - III niedziela Wielkiego Postu
2015-03-08 09:41:23(ost. akt: 2015-03-08 09:52:54)
„Weźcie to stąd, a z domu mego Ojca nie róbcie targowiska!” - usłyszymy dzisiaj w Ewangelii. Jesteśmy świątynią Ducha Świętego. Nasze serce jest mieszkaniem Boga. Co robię ze swoim życiem, czym go zaśmiecam? Co wrzucam do mojego serca?
Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: „Weźcie to stąd, a z domu mego Ojca nie róbcie targowiska!” Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: „Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie”. W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz? Jezus dał im taką odpowiedź: „Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo”. Powiedzieli do Niego Żydzi: „Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?” On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy więc zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus. Kiedy zaś przebywał w Jerozolimie w czasie Paschy, w dniu świątecznym, wielu uwierzyło w imię Jego, widząc znaki, które czynił. Jezus natomiast nie zwierzał się im, bo wszystkich znał i nie potrzebował niczyjego świadectwa o człowieku. Sam bowiem wiedział, co w człowieku się kryje.
ZROBIĆ PORZĄDEK
Z pewnością wielu z nas pamięta słowa pieśni, śpiewanej np. przy okazji uroczystości Pierwszej Komunii świętej: „Czy wy wiecie, że jesteście świątynią – świątynią w której mieszka święty Duch”. Na kanwie tych słów historia z dzisiejszej Ewangelii, kiedy zdenerwowany Jezus, sporządziwszy bicz ze sznurków robi porządek w świątyni, powinna być przez nas odczytana bardzo osobiście.
Nie róbmy z domu Ojca targowiska, nie róbmy ze swego życia i ze swego serca targowiska: gdzie dobro ustępuje miejsca złu, gdzie stan łaski uświęcającej wyparty jest przez grzech, gdzie chęć posiadania bierze górę nad bezinteresownością. Nie pozwólmy, by świątynia, którą jesteśmy i w której mieszka święty Duch została zeszpecona, odarta z sacrum. A jeżeli tak się już stało, jeżeli naszym życiem rządzi grzech, pozwólmy Jezusowi sporządzić bicz, pozwólmy wyrzucić wszystko, co tę świątynię, to znaczy nasze życie, uczyniło targowiskiem próżności.
Niech w tym kolejnym Wielkim Poście nie zabraknie nam i pokory, i odwagi, by podjąć zdecydowane kroki: uczynić autentyczny rachunek sumienia, wzbudzić żal za popełnione grzechy, postanowić poprawę, szczerze się wyspowiadać i wreszcie zadośćuczynić Bogu i bliźnim. Niech jak najszybciej nasze życie stanie się znów najczystszym i najświętszym miejscem, w którym mieszka święty Duch.
ks. Maciej Bartnikowski
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez