Modlitewny szturm na Olsztyn
2015-10-24 15:05:43(ost. akt: 2015-10-24 15:18:39)
Dostrzegasz problem w swoim otoczeniu? Są sprawy, które wymagają modlitwy? O modlitwie za miasto i miejskich patrolach modlitewnych opowiada ks. Sławomir Skorupski, wikariusz parafii św. Józefa w Olsztynie i opiekun wspólnoty "Owczarnia Pana"
- W ostatni poniedziałek miesiąca, czyli teraz 26 października w kościele św. Józefa od godz. 18.00. odbędzie się modlitwa za nasze miasto. W sobotę poprzedzającą poniedziałkową modlitwę za miasto wyruszą modlitewne patrole. Skąd taki pomysł?
- W naszej wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym „Owczarnia Pana” dzieło modlitwy za miasto zostało rozpoczęte kilka lat temu, ale potem upadło, zatrzymało się. Potem ta modlitwa była podejmowana w poszczególnych parafiach olsztyńskich. Ludzie bardzo często wspominali, że była to dobra inicjatywa, dużo osób się włączało. Po ostatnich wakacjach spotkaliśmy się ze wspólnotą i zaczęliśmy omawiać powrót do takiej inicjatywy. Ważne dla nas było, aby działo się to w stałym miejscu, w jednej parafii, bo doświadczenie pokazało, że rozproszenie tego w innych miejscach nie przetrwało. Zaczęliśmy z liderką wspólnoty czytać o modlitwie za miasto i doświadczeniu innych wspólnot.
Nawiązałem kontakt z Mocnymi w Duchu z Łodzi, którzy mają chyba największe doświadczenie w modlitwie za miasto. Mają też patrole modlitewne. Powiedzieli nam, na co zwracać uwagę, jak dbać o takie dzieło. Jeśli będzie nas z czasem więcej, chciałbym zaprosić Mocnych w Duchu do poprowadzenia dla nas rekolekcji.
- Czym jest modlitwa za miasto?
- Modlimy się za całe nasze miasto, za wszystko, co jest w mieście, np. za szkoły, Urząd Miasta, policje, sklepy, punkty pocztowe. Każdy miesiąc ma też swój szczególny temat. W październiku modlimy się za szkolnictwo. W listopadzie będziemy modlić się za wszystkich sprawujących władzę – nie tylko Prezydenta, ale też proboszczów, kierowników sklepów, właścicieli przedsiębiorstw. Będziemy prosić, by władzę sprawowali godnie, by była to służba innym zgodna z wolą Boga. Na wrześniowym poniedziałkowym spotkaniu rozdaliśmy intencje do modlitwy aż dla 44 osób. Przyszło więcej chętnych niż oczekiwaliśmy. Zachęcamy do codziennej modlitwy w podanych intencjach. Formy mogą być różne, np. modlitwa różańcowa, koronka do Bożego Miłosierdzia. Ważne, aby codziennie grupa osób modliła się za nasze miasto. Łódź rozpoczynała od 4 osób, które modliły się za miasto. Po trzech latach mieli 70 osób. My zaczęliśmy od 44 osób. Jak nasze dzieło będzie się rozrastać tak, jak dzieło w Łodzi, to po trzech latach będzie około tysiąca osób.
- Spotkania są w ostatnie poniedziałki miesiąca.
- W każdy ostatni poniedziałek miesiąca mamy Eucharystię w intencji miasta, adorację oraz krótkie spotkanie organizacyjne. Zaczynamy mszą świętą w kościele św. Józefa o 18.00. Na spotkanie może przyjść każdy, kto czuje się wezwany do takiej modlitwy. To nie tylko dzieło dla wspólnoty, zresztą już połowa chętnych jest spoza naszej wspólnoty. Na spotkaniu organizacyjnym zostaną rozdane intencje do modlitwy przez cały miesiąc, codziennie.
- Ktoś Wam zgłasza sprawy do „omodlenia” czy sami je rozeznajecie?
- Na razie nasze dzieło jest małe, dopiero startujemy. Sami wybieramy intencje. Otoczymy też modlitwą miejsca, o których nikt nie pamięta. W Łodzi modlą się za bawiących się między innymi w dyskotekach, za przebywających w agencjach towarzyskich, za sklepy z dopalaczami. Przecież ten problem mamy też u nas. Narzekamy na sklep z dopalaczami, ale ile osób modli się w tej sprawie?
- A przecież chrześcijanin powinien zacząć od modlitwy.
- No właśnie. Sam się na tym złapałem. Miałem w szkole ucznia, który ciągle mi przeszkadza. Wielokrotnie zwracałem mu uwagę na lekcji, aż stanąłem przy nim i w obecności całej klasy powiedziałem mu: tyle razy zwracałem Ci uwagę, gdy mi przeszkadzałeś, ale nie modliłem się za Ciebie i nie pobłogosławiłem Ciebie, abyś stawał się grzeczny. Zrobiłem to wtedy. Chłopak był w szoku. Ja od tamtej pory modlę się za niego. I nie wiem, czy on się tą sytuacją tak przejął, czy to działa łaska Boża, ale to teraz zupełnie inny chłopak. Chrześcijanin powinien zacząć od modlitwy, zwłaszcza za miejsca, gdzie tej modlitwy brakuje.
- Modlitwa za miasto się w to wpisuje.
- Wierzę, że jest to dzieło Boże. Jeśli tak jest, to ono będzie się rozwijało, Pan Bóg się o nie zatroszczy. Może nasza modlitwa nie będzie spektakularna, nie będzie tak widoczna, ale Pan Bóg każdej szczerej modlitwy wysłuchuje.
- Poniedziałkowe spotkania poprzedza sobotni patrol modlitewny.
- Tak. W sobotę przed ostatnim poniedziałkiem miesiąca na miasto wychodzą modlitewne patrole. Spotykamy się na mszy świętej o 8.00. w kościele św. Józefa. Po mszy świętej losujemy intencje do modlitwy. Zgłaszają się wszyscy chętni. Każdy może przyjść. Zapraszamy z różańcami. Będziemy chodzić po dwie osoby i modlić się na ulicy przez godzinę. Będziemy modlić się raczej w ciszy, może niezauważeni przez przechodniów. Będziemy modlić się za spotykane osoby. Jeżeli ktoś wylosuje policję, idzie z modlitwą pod Komendę Policji. Jeśli ktoś władze miasta, idzie pod Ratusz. Mamy kilka osób, które nie mogą chodzić – one zostają w tym czasie w kaplicy adoracji i modlą się za nas osłonowo.
- Tak będzie także w sobotę 24 października?
- Tak i w każdą sobotę bezpośrednio przed poniedziałkową modlitwą, a więc przed ostatnim poniedziałkiem miesiąca. Zapraszamy.
Rozmawiała Anna Wysocka
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
ela #1863231 | 83.24.*.* 22 lis 2015 08:24
Ksiądz się modli i za to karze sobie płacić a zwykły parafianin się modli i za to modlenie musi księdzu płacić , nic z tego nie rozumiem , dlaczego księża za wszystko karzą sobie płacić ? Czy jest jakiś cennik za modlitwę do Boga ?
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)