Nidzica. Podatki nie pójdą w górę?
2024-01-12 07:00:00(ost. akt: 2024-01-06 18:49:29)
Podczas LXXXI sesji Rady Miejskiej w Nidzicy radni podejmowali jedną z najważniejszych uchwał w ciągu roku - uchwałę budżetową. Doszło do ożywionej dyskusji, radni rozmawiali m.in. o podatkach, inwestycjach, doświetleniu przejść dla pieszych.
Przed podjęciem uchwały budżetowej głos zabrał Jacek Kosmala - burmistrz Nidzicy, podkreślając że jest to jedna z najważniejszych uchwał, które podejmowane są w ciągu roku.
— Jak zawsze nie jest to łatwy budżet, zwłaszcza że gmina Nidzica nie należy do czołówki najzamożniejszych gmin w naszym województwie. Czynników jest wiele: sytuacja geopolityczna, wojna w Ukrainie, która ma wpływ na inflację, ale także wewnętrzne czynniki: ubytek mieszkańców, spadek zamożności — mówił Jacek Kosmala.
Podkreślił, że w 2023 roku na terenie Nidzicy urodziło się 77 dzieci, na terenie gminy - 60, łącznie 137 dzieci. Tego samego roku zmarło 179 osób. W tej chwili w gminie Nidzica mieszka 19 658 osób. W 2023 roku zawarto 87 związków małżeńskich, w tym 32 kościelne, 45 cywilnych, było też 41 rozwodów.
— Są to czynniki, które również mają wpływ na tworzenie budżetu i ilość
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
zawartych w nim środków. Zaczynając tworzenie budżetu wysyłamy informację do wszystkich jednostek. Postanowiliśmy, że w tym roku nie będziemy podnosić mieszkańcom ani przedsiębiorcom podatków. Drugą ważną rzeczą było zabezpieczenie środków na podwyżki związane ze wzrostem najniższej krajowej. Podjęliśmy decyzję, że wszyscy pracownicy o tę kwotę otrzymają podwyżki, czyli również ci, którzy zarabiają więcej niż najniższa krajowa, dlatego że w ostatnich latach doszło do spłaszczenia wynagrodzeń. Zabezpieczyliśmy środki na funkcjonowanie nidzickiej oświaty, z której jesteśmy dumni. Zwiększyliśmy fundusz sołecki, jest to już ponad 800 tys. zł i jako jedyna gmina w naszym powiecie nie zlikwidowaliśmy go, nie zmniejszyliśmy również środków dla organizacji pozarządowych — mówił burmistrz Nidzicy.Lodowisko w Nidzicy oficjalnie otwarte!
Podkreślił, że był to rekordowy rok, pracownicy jednostek i urzędu ciężko pracowali na zdobycie środków zewnętrznych.
— Większość środków zewnętrznych pochodzi z rządowych funduszy. Wykorzystaliśmy to, co mogliśmy. Będziemy robić inwestycje za ponad 50 mln zł. Jeszcze 10 lat temu budżet gminy wynosił 68 mln zł. W ostatnim czasie pozyskaliśmy prawie 200 tys zł na pracownię komputerową i kółko fotograficzne. Nie zwolniliśmy nauczycieli i nie planujemy zwolnień - ta grupa może czuć się bezpiecznie. Nie jest to budżet moich marzeń, ale myślę że udało się, żeby był on realny. Jeszcze jedna informacja odnośnie zadłużenia, bo ktoś może mieć uwagi. Ja też nie chciałbym brać kredytów, ale jeśli mam 38 mln zł pozyskanych środków i muszę 13 mln zł dołożyć do tych inwestycji to po prostu nie ma wyjścia. Zdecydowaliśmy wspólnie, że nie zrezygnujemy z żadnej inwestycji — mówił Jacek Kosmala.
Burmistrz podkreślił też mniejsze wpływy z podatku PIT.
— Mieszkańcy płacą mniej podatków, gmina Nidzica utraciła z tego powodu: w 2019 roku - 479 tys. zł, 2020 roku - 1.4 mln zł, 2021 r- 1.8 mln, 2022 r - 4.8 mln zł, 2023 r - 7.6 mln zł. W przyszły roku, jeśli nic się nie zmieni, utracimy 6.3 mln zł. W ostatnich latach były rekompensaty, jednak nie zostały one sprawiedliwie rozdzielone. Gmina Nidzica, która ma 20 tys. mieszkańców otrzymała taką samą rekompensatę jak gmina, która ma 2,5 tys. mieszkańców, i która nie utraciła tak dużej kwoty z podatku PIT jak my. Budżet to organizm żywy, nie ma sesji, na której nie byłoby zmian w budżecie. Będziemy nad nim pracować w następnym roku — dodał.
— Mieszkańcy płacą mniej podatków, gmina Nidzica utraciła z tego powodu: w 2019 roku - 479 tys. zł, 2020 roku - 1.4 mln zł, 2021 r- 1.8 mln, 2022 r - 4.8 mln zł, 2023 r - 7.6 mln zł. W przyszły roku, jeśli nic się nie zmieni, utracimy 6.3 mln zł. W ostatnich latach były rekompensaty, jednak nie zostały one sprawiedliwie rozdzielone. Gmina Nidzica, która ma 20 tys. mieszkańców otrzymała taką samą rekompensatę jak gmina, która ma 2,5 tys. mieszkańców, i która nie utraciła tak dużej kwoty z podatku PIT jak my. Budżet to organizm żywy, nie ma sesji, na której nie byłoby zmian w budżecie. Będziemy nad nim pracować w następnym roku — dodał.
Projekt budżetu na rzecz 2024 rok został pozytywnie zaopiniowany przez Regionalną Izbę Obrachunkową w Olsztynie oraz komisje.
Rozpoczęła się ożywiona dyskusja radnych na temat budżetu. Było wiele opinii, pytań, uwag.
Rozpoczęła się ożywiona dyskusja radnych na temat budżetu. Było wiele opinii, pytań, uwag.
Radny Władysław Kowalczyk pytał o podatki. — Projekt budżetu przygotowany jest skrupulatnie. Nie podnosimy podatków i wszystkich za tym jesteśmy. Tylko czy nie będzie sytuacji, w której jeśli nie podniesiemy podatków nie otrzymamy odpowiednio wysokich dofinansowań lub rekompensat? Tak jak wzorem lat ubiegłych, kiedy informowano nas, że jeżeli stać nas na niepodnoszenie podatków to dostaniemy mniej. Mamy szansę uniknąć takich sytuacji? — pytał radny.
Burmistrz odpowiedział, że wiele gmin podniosło podatki, ale radni nie powinni patrzeć przez pryzmat innych. — My podnosiliśmy podatki w poprzednich latach, bierzemy pod uwagę, że skoro nie robimy maksymalnych podatków to możemy mieć obniżoną subwencję, ale nie my jedni w ten sposób podeszliśmy do sprawy. Nasze miasto, nasi mieszkańcy nie są bardzo zamożni, większość to emeryci z niewielkimi emeryturami, pracodawcy borykają się z brakiem rąk do pracy, jest mniejsza podaż, trudna sytuacja. Nie chcieliśmy doprowadzić do zamykania kolejnych firm, zwalniania ludzi kosztem tego, że rada miejska z burmistrzem podnieśli podatek. Gdybyśmy podatki podnieśli pewnie ludzie by je zapłacili, ale ja już w tym roku widzę jaka jest skala niepłacenia podatków. Tylko w tym roku wysłaliśmy kilkaset monitów. Dlatego w tym roku zdecydowaliśmy wspólnie: nie podnosimy podatków i myślę, że sobie z tym poradzimy — mówił Jacek Kosmala.
Radny Dariusz Gólnik podziękował mieszkańcom Tatar i Piątek, że w październiku 2020 roku nie zgodzili się na podłączenie do Nidzicy. — W budżecie duże pieniądze przeznaczone są na realizację inwestycji w tych miejscowościach: Tatary 10 mln zł, Piątki 5 mln zł i czekamy jeszcze na podpisanie jednej umowy z PROW kolejne 5 mln.
Radny Dariusz Gólnik podziękował mieszkańcom Tatar i Piątek, że w październiku 2020 roku nie zgodzili się na podłączenie do Nidzicy. — W budżecie duże pieniądze przeznaczone są na realizację inwestycji w tych miejscowościach: Tatary 10 mln zł, Piątki 5 mln zł i czekamy jeszcze na podpisanie jednej umowy z PROW kolejne 5 mln.
Gdyby mieszkańcy przyłączyli się do Nidzicy dzisiaj nie byłoby tych dofinansowań. One przyszły na drogi wiejskie a tak bylibyśmy jedną z ulic w Nidzicy, które czekają na remonty — mówił radny.
Radny Andrzej Arcyz zaproponował utworzenie funduszu dzielnicowego w mieście na wzór funduszu sołeckiego.
Radny Leszek Pepłowski w imieniu klubu PIS wyraził poparcie dla budżetu. — Jestem też sołtysem, myślę że pieniądze z funduszu sołeckiego są pożytkowane na wsiach w bardzo dobry sposób — przyznał.
Radny Leszek Pepłowski w imieniu klubu PIS wyraził poparcie dla budżetu. — Jestem też sołtysem, myślę że pieniądze z funduszu sołeckiego są pożytkowane na wsiach w bardzo dobry sposób — przyznał.
Głos zabrał również radny Waldemar Pszczółkowski. — Zawsze jest niedosyt, nie wszystko da się zrealizować. Są rzeczy, z których jesteśmy dumni. Wyższą kwota na fundusz solecki, mimo że były naciski, żeby go zlikwidować. Budżet historyczny, bo inwestycje to 45 mln, może być nawet wzrost do 55 mln zł. To kosmiczny wynik i jest emanacją dobrej sytuacji gospodarczej w kraju. W bilansie na koniec kadencji zabrakło mi jednak plusów i informacji o dofinansowaniach — mówił radny.
Radny Andrzej Ruś dopytywał o datę powstania żłobka oraz o remonty ulic Steffena i Zielonej. — W budżecie brakuje mi zaplanowanych środków na dodatkowe oświetlenie przejść dla pieszych przy drogach wojewódzkich, o które wnioskowały komisje — mówił radny.
Radny Andrzej Ruś dopytywał o datę powstania żłobka oraz o remonty ulic Steffena i Zielonej. — W budżecie brakuje mi zaplanowanych środków na dodatkowe oświetlenie przejść dla pieszych przy drogach wojewódzkich, o które wnioskowały komisje — mówił radny.
Burmistrz Jacek Kosmala odpowiedział, że w tym roku będzie składany wniosek o dofinansowanie przebudowy ul. Żeromskiego i Moniuszki w Nidzicy. — Nie odpuszczamy tego tematu. Kolejny raz złożymy wnioski na ul. Rzemieślniczą, ul. Steffena, ale trzeba pamiętać, że w tych ulicach są rzeczy niekwalifikowane, czyli przełożenie wszystkich mediów. Zgadzam się się z radnym Andrzejem Rusiem, że doświetlenie przejść jest bardzo potrzebne. Rozmawiałem kilka razy na ten temat z zarządem Dróg Wojewódzkich w Olsztynie, oni też zdają sobie sprawę, że te przejścia nie są odpowiednio doświetlone. Pozostaje kwestia finansów: jest to odsuwane w czasie ze względu na brak środków — przyznał Jacek Kosmala. Burmistrz mówił także o inwestycjach, m.in. o archiwum, na zagospodarowanie którego gmina nie otrzymała dofinansowań.
— W lutym lub marcu ruszy nabór do Funduszy Norweskich - tam jest wysokie dofinansowanie do 95% i zobaczymy co z tego wyjdzie. Mamy zabukowane środki z Cittaslow i zrobione dwa projekty na remont kina z 95% dofinansowaniem. Jesteśmy na liście podstawowej jeżeli chodzi o boisko przy szkole nr 1. Czekamy na podpisanie umowy z Ministerstwem Sportu, mamy zabezpieczony w budżecie wkład własny na tę inwestycję. Bardzo chciałbym także wprowadzić dzielnicowy budżet obywatelski, żeby mieszkańcy sami mogli decydować na co przeznaczyć środki — mówił burmistrz Jacek Kosmala.
Radny Mieczysław Szpejna wyraził swoje zadowolenie, że rada zaczęła wspólnie debatować na budżetem. Radny Leszek Śpiewak zaznaczył, że Nidzica cały czas ma problem z dobrymi miejscami pracy dla mieszkańców. Burmistrz Jacek Kosmala odpowiedział, że jest kupiec, który chce zagospodarować budynek po byłym Isorocu. Byłaby to szansa na nowe miejsca pracy.
Radny Jacek Zieliński mówił o domu pomocy społecznej dla mieszkańców. — Płacimy 1.5 mln zł za naszych mieszkańców do DPS-ów poza naszą gminą. Chciałbym. żeby te środki zostały u nas, żeby w gminie Nidzica powstał DPS i żeby te pieniądze nie wychodziły z naszej gminy. Powstałyby nowe miejsca pracy, które są bardzo istotne, a my jako gmina moglibyśmy wyjść na zero — argumentował radny.
Burmistrz Jacek Kosmala odpowiedział, że jest w trakcie pozyskiwania informacji w kwestii DPS-u. — Jeśli będziemy mogli ubiegać się o środki na zakup nieruchomości to chcielibyśmy otworzyć dwukondygnacyjny DPS z noclegownią na dole. Znalazłoby się w nim miejsce nawet dla osób uzależnionych — mówił burmistrz.
Ostatecznie 21 radnych zagłosowało za przyjęciem projektu uchwały budżetowej na 2024 rok.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez