Plecy bramkarza wyrwały zwycięstwo z rąk Mazura

Spotkanie rozegrane w ostatnią sobotę na Stadionie Miejskim im. Stefana Marcinkiewicza zaczęło się obiecująco dla Mazura, którego piłkarze już od czwartej minuty mogli cieszyć się z przewagi jednego zawodnika na boisku. Powodem był czerwony kartonik, jaki arbiter pokazał piłkarzowi Olimpii po faulu na graczu Mazura, tym samym zmuszając ekipę z Elbląga do trudnej gry w osłabieniu przez większość meczu.

Niemniej pomimo licznych okazji, jakie stworzyli sobie gracze Mazura, piłka przez długi czas nie mogła znaleźć drogi do bramki rywali. Moment przełomowy nadszedł dopiero w 69. minucie, kiedy to prowadzenie drużynie gospodarzy dał Przemysław Niecikowski. Niestety dla Mazura, pod koniec meczu Marcin Denert zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, co oznaczało, że obie drużyny grały spotkanie w 10-tkę.

Olimpia przez cały mecz starała się walczyć o punkty. To podejście zostało nagrodzone w ostatnich sekundach spotkania (90+5 min.), w dość kuriozalnej sytuacji. Po rzucie rożnym bitym przez zawodnika Olimpii piłka odbiła się od pleców bramkarza tego klubu i wpadła do siatki Mazura.

Po remisie 1:1 Olimpia II Elbląg zajmuje 7. miejsce w tabeli forBET IV Ligi. MKS Mazur Ełk, który obecnie jest na 12. miejscu, w kolejnym meczu (13 IV) zmierzy się na wyjeździe z Jeziorakiem Iława (13. miejsce).