Pijani i nieodpowiedzialni. Uwaga na piratów na hulajnogach
2024-08-11 16:00:00(ost. akt: 2024-08-09 14:48:16)
Ile można pędzić na hulajnodze elektrycznej? Dużo, bo nawet niemal 56 kilometrów na godzinę, co pokazał mieszkaniec Bydgoszczy, który został zatrzymany przez policję. Dowodem na zbyt szybką jazdę było nagranie z wideorejestratora w radiowozie.
Wprawdzie wideorejestratory w radiowozach montowane są z myślą o kierowcach samochodów, którzy lubią zbyt szybką jazdę, ale przydają się też w innych sytuacjach.
Niedawno w Bydgoszczy na ul. Glinki uwagę policyjnego patrolu przykuł mężczyzna jadący hulajnogą elektryczną po ścieżce dla rowerów. Jechał bowiem bardzo szybko, co potwierdził policyjny wideorejestrator, który pokazał, że mężczyzna na hulajnodze pędził aż 55,9 km/h. To nawet więcej, niż można w ogóle jechać na obszarze zabudowanym. Mężczyzna został zatrzymany i ukarany 300 zł mandatu.
Ale licznika nie mają
O dziwo 25-latek nie protestował, bo przyjął mandat. Dlaczego? Otóż zgodnie z przepisami jadący na hulajnogach elektrycznych i UTO, czyli urządzeniach transportu osobistego (pojazd napędzany elektrycznie, bez siedzenia i pedałów), nie mają prawa jechać szybciej niż 20 km/h bez względu na rodzaj drogi. Najwyraźniej mężczyzna był świadomy, że złamał przepisy.
O dziwo 25-latek nie protestował, bo przyjął mandat. Dlaczego? Otóż zgodnie z przepisami jadący na hulajnogach elektrycznych i UTO, czyli urządzeniach transportu osobistego (pojazd napędzany elektrycznie, bez siedzenia i pedałów), nie mają prawa jechać szybciej niż 20 km/h bez względu na rodzaj drogi. Najwyraźniej mężczyzna był świadomy, że złamał przepisy.
Problem w tym, że hulajnogi nie muszą mieć prędkościomierzy. W rozporządzeniu z listopada 2021 roku o warunkach technicznych, jakie muszą spełnić hulajnogi elektryczne, mówi się o masie do 30 kg, światłach, hamulcu, dzwonku czy ograniczniku prędkości do 20 km/ h. Ale nie ma nic o liczniku. Jednak to, że to, że ktoś nie ma prędkościomierza, nie znaczy, że nie musi przestrzegać limitów prędkości.
Hulajnogą po chodniku
Podobnie zresztą ma się w ogóle sprawa innych przepisów, dotyczących hulajnóg elektrycznych, które tak podbijają polskie miasta. Są coraz bardziej powszechne i niestety jest też coraz więcej zdarzeń z działem korzystających z tych urządzeń. Czasem też wynikających po prostu z niewiedzy.
Podobnie zresztą ma się w ogóle sprawa innych przepisów, dotyczących hulajnóg elektrycznych, które tak podbijają polskie miasta. Są coraz bardziej powszechne i niestety jest też coraz więcej zdarzeń z działem korzystających z tych urządzeń. Czasem też wynikających po prostu z niewiedzy.
Od trzech lat są przepisy, które określiły, co to jest hulajnoga elektryczna, urządzenie transportu osobistego oraz urządzenie wspomagające ruch (np. rolki, wrotki, deskorolki).
— Przepisy jasno określają zasady korzystania z tego typu urządzeń — podkreśla asp. Tomasz Markowski, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Olsztynie.
Jak dodaje, policjant kierujący hulajnogą elektryczną jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić – z prędkością dopuszczalną 20 km/h. Dodatkowo jest obowiązany korzystać z jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością nie większą niż 30 km/h, w przypadku gdy brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów – z prędkością dopuszczalną 20 km/h.
Ponadto kierujący może wyjątkowo poruszać się chodnikiem lub drogą dla pieszych, gdy chodnik jest usytuowany wzdłuż jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 30 km/h i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów – z zachowaniem następujących zasad:
1. Jazda z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego,
2. Zachowanie szczególnej ostrożności,
3. Ustępowanie pierwszeństwa pieszemu oraz nieutrudnianie ruchu pieszym.
1. Jazda z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego,
2. Zachowanie szczególnej ostrożności,
3. Ustępowanie pierwszeństwa pieszemu oraz nieutrudnianie ruchu pieszym.
Dla kogo hulajnoga?
To też regulują przepisy. Po pierwsze nie są to urządzenia dla wszystkich i warto o tym pamiętać, kupując je dziecku na prezent. Osoby wieku 10-18 lat, które korzystają z hulajnogi elektrycznej, muszą posiadać kartę rowerową lub prawa jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T. Osobom pełnoletnim wystarczy dowód osobisty lub inny dokument potwierdzający ich wiek. Dzieci do 10 roku życia mogą korzystać z hulajnóg elektrycznych wyłącznie w strefie zamieszkania, i to pod opieką osoby dorosłej.
To też regulują przepisy. Po pierwsze nie są to urządzenia dla wszystkich i warto o tym pamiętać, kupując je dziecku na prezent. Osoby wieku 10-18 lat, które korzystają z hulajnogi elektrycznej, muszą posiadać kartę rowerową lub prawa jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T. Osobom pełnoletnim wystarczy dowód osobisty lub inny dokument potwierdzający ich wiek. Dzieci do 10 roku życia mogą korzystać z hulajnóg elektrycznych wyłącznie w strefie zamieszkania, i to pod opieką osoby dorosłej.
Czego nie wolno na hulajnodze elektrycznej?
– Przejeżdżać po przejściu dla pieszych (mandat 100 zł),
– Korzystać podczas jazdy z telefonu, który wymaga trzymania słuchawki w ręku (mandat 200 zł),
– Przewozić innej osoby, zwierzęcia lub ładunku (mandat 100 zł).
– Przejeżdżać po przejściu dla pieszych (mandat 100 zł),
– Korzystać podczas jazdy z telefonu, który wymaga trzymania słuchawki w ręku (mandat 200 zł),
– Przewozić innej osoby, zwierzęcia lub ładunku (mandat 100 zł).
Hulajnoga bez promili
Kilka dni temu w Ełku 25-latek, jadąc hulajnogą, uderzył w drzewo. Mężczyzna trafił do szpitala. Jak się okazało, był nietrzeźwy. Badanie wykazało u niego 2,5 promila alkoholu. Nie dość, że się poturbował, to jeszcze za kierowanie hulajnogą w stanie nietrzeźwości grozi mu mandat do 2500 zł.
Kilka dni temu w Ełku 25-latek, jadąc hulajnogą, uderzył w drzewo. Mężczyzna trafił do szpitala. Jak się okazało, był nietrzeźwy. Badanie wykazało u niego 2,5 promila alkoholu. Nie dość, że się poturbował, to jeszcze za kierowanie hulajnogą w stanie nietrzeźwości grozi mu mandat do 2500 zł.
Wprawdzie za jazdę po alkoholu hulajnogą, tak jak rowerem, nie stracimy prawa jazdy, ale trzeba się liczyć z surowymi mandatami. Za jazdę hulajnogą elektryczną po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila) grozi mandat karny w wysokości 1000 zł, natomiast za jazdę hulajnogą w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) już do 2500 zł mandatu.
Jak wynika z danych KGP, w ubiegłym roku w Polsce z winy osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch zaistniały 23 wypadki, w których 24 osoby zostały ranne. Dlatego warto mieć ubezpieczenie OC w życiu prywatnym. To ubezpieczenie chroni nas od wszystkich zdarzeń, w których będziemy sprawcą, w których coś komuś zrobimy albo wyrządzimy szkodę w jego mieniu, jadąc choćby rowerem czy miejską hulajnogą elektryczną. Takie ubezpieczenie możemy kupić oddzielnie, ale zwykle kupuje się je wraz z ubezpieczeniem mieszkania. I obejmuje domowników.
Andrzej Mielnicki
Andrzej Mielnicki
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez