Rondo niespodzianka na drodze ekspresowej S16
2024-08-31 08:00:00(ost. akt: 2024-09-01 16:33:31)
Kierowcy już cieszą nowymi kilometrami drogi ekspresowej S16 od Borek Wielkich do Mrągowa. Ale choć to ekspresówka, to trzeba mieć się na baczności, bo na końcu nowej drogi czeka niespodzianka. To rondo, które już zaskakuje jadących.
Od ponad dwóch tygodni można już korzystać z drogi ekspresowej S16 na odcinku od Borek Wielkich do Mrągowa. To 13 kilometrów dwujezdniowej ekspresówki S16 i ok. 3 km obwodnicy Mrągowa w ciągu dróg krajowych nr 59 i 16. Dzięki temu szybciej i bezpieczniej możemy dojechać od strony Olsztyna na Mazury.
Inwestycja kosztowała ponad 625 mln zł, toteż nowy odcinek został otwarty hucznie, żeby nie powiedzieć, że z hukiem. Bo nie minęło kilka godzin od otwarcia, a doszło tu do dość zaskakującego zdarzenia.
Inwestycja kosztowała ponad 625 mln zł, toteż nowy odcinek został otwarty hucznie, żeby nie powiedzieć, że z hukiem. Bo nie minęło kilka godzin od otwarcia, a doszło tu do dość zaskakującego zdarzenia.
A tu niespodzianka!
32-letnia mieszkanka Olsztyna kierująca toyotą, jadąc nową ekspresówką od Olsztyna w kierunku Mikołajek, nie dostosowała prędkości do warunków ruchu, przez co nie zauważyła na czas ronda w Marcinkowie. Toyota przejechała przez jego środek i uderzyła w bariery ochronne. Kierująca była trzeźwa, jechała sama i nic poważnego jej się nie stało. Ale brak ostrożności kosztował ją 500 zł, bo takim mandatem została ukarana przez policjantów.
32-letnia mieszkanka Olsztyna kierująca toyotą, jadąc nową ekspresówką od Olsztyna w kierunku Mikołajek, nie dostosowała prędkości do warunków ruchu, przez co nie zauważyła na czas ronda w Marcinkowie. Toyota przejechała przez jego środek i uderzyła w bariery ochronne. Kierująca była trzeźwa, jechała sama i nic poważnego jej się nie stało. Ale brak ostrożności kosztował ją 500 zł, bo takim mandatem została ukarana przez policjantów.
Trzy dni później sytuacja się powtórzyła. Tym razem na rondzie w Marcinkowie 51-letnia kierująca nie dostosowała prędkości do warunków ruchu, na skutek czego przejechała przez rondo, uderzając w barierki ochronne. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało, kierująca też była trzeźwa. Za spowodowanie kolizji policjanci ukarali ją mandatem karnym.
Trzeba patrzeć na znaki
Najwyraźniej rondo zaskakuje kierowców, a przynajmniej niektórych. Czyżby to drogowa fuszerka? Dlaczego drogowcy wybudowali rondo, a nie bezkolizyjny węzeł, jak to zwykle ma miejsce na drogach szybkiego ruchu? Ten, jak się okazuje, jest w planach.
Najwyraźniej rondo zaskakuje kierowców, a przynajmniej niektórych. Czyżby to drogowa fuszerka? Dlaczego drogowcy wybudowali rondo, a nie bezkolizyjny węzeł, jak to zwykle ma miejsce na drogach szybkiego ruchu? Ten, jak się okazuje, jest w planach.
— Rondo turbinowe R4 powstało w miejscu przyszłego węzła drogowego — wyjaśnia Katarzyna Kozłowska, rzecznik prasowy olsztyńskiego oddziału GDDKiA. — Ma powodować płynne przejście z drogi klasy S na drogę klasy GP. Jest to skrzyżowanie dróg S16, DK16 i DK59. Oznakowanie drogowe na dojeździe do tego ronda spowalnia i rozdziela odpowiednio ruch; niestety jeśli kierowcy nie stosują się do oznakowania, to mamy tego efekty.
Będzie węzeł
Dlaczego drogowcy od razu nie wybudowali węzła? Tu powodem na pewno są koszty, ale też trzeba pamiętać, że nie wiadomo jeszcze, jak będzie biec dokładnie S16 od Mrągowa do Ełku, i co ważne, kiedy inwestycja może być zrealizowana. Stąd rondo turbinowe, które separuje ruch samochodów.
Dlaczego drogowcy od razu nie wybudowali węzła? Tu powodem na pewno są koszty, ale też trzeba pamiętać, że nie wiadomo jeszcze, jak będzie biec dokładnie S16 od Mrągowa do Ełku, i co ważne, kiedy inwestycja może być zrealizowana. Stąd rondo turbinowe, które separuje ruch samochodów.
Z tego samego powodu powstało rondo turbinowe na węźle Olsztyn Zachód (Kudypy), gdzie południowa obwodnica łączy się z „szesnastką”. Nie wiadomo bowiem było, jak pobiegnie północna obwodnica: czy po zachodniej, czy po wschodniej stronie miasta. Dziś wiemy, że ma być od zachodu.
Według założeń w przypadku korytarza zachodniego obwodnica Olsztyna ma się zaczynać tam, gdzie dziś jest koniec obwodnicy Spręcowa (tuż za klasztorem) i biec do ronda Olsztyn Zachód na „szesnastce” (rondo turbinowe). I pewnie na połączeniu obu nitek obwodnicy powstanie w przyszłości węzeł drogowy.
Co za Mrągowem?
Rondo w Marcinkowie zapewne zostanie zastąpione węzłem, gdy dojdzie do dalszej przebudowy DK16 od Mrągowa do Ełku. Na razie drogowcy zgodzili się na budowę „szesnastki” od Ełku do Mrągowa w wariancie alternatywnym, a więc oddalonym od Mikołajek i biegnącym bliżej Rynu. To otwiera drogę do wydania decyzji środowiskowej, ale czy i kiedy dojdzie do samej inwestycji, to czas pokaże. RDOŚ zakłada, że teraz postępowanie w sprawie decyzji środowiskowej potrwa znacznie krócej, bo ok. pół roku. Zgodnie z założeniami Ministerstwa Infrastruktury planowane otwarcie pełnego ciągu S16 to dopiero rok 2037.
Rondo w Marcinkowie zapewne zostanie zastąpione węzłem, gdy dojdzie do dalszej przebudowy DK16 od Mrągowa do Ełku. Na razie drogowcy zgodzili się na budowę „szesnastki” od Ełku do Mrągowa w wariancie alternatywnym, a więc oddalonym od Mikołajek i biegnącym bliżej Rynu. To otwiera drogę do wydania decyzji środowiskowej, ale czy i kiedy dojdzie do samej inwestycji, to czas pokaże. RDOŚ zakłada, że teraz postępowanie w sprawie decyzji środowiskowej potrwa znacznie krócej, bo ok. pół roku. Zgodnie z założeniami Ministerstwa Infrastruktury planowane otwarcie pełnego ciągu S16 to dopiero rok 2037.
Z DK16 zrobi się S16
Dużo wcześniej powstanie ekspresówka od Olsztyna do Biskupca. 18-kilometrowy odcinek od Barczewa do Biskupca przebuduje firma PORR, z którą w czerwcu drogowcy podpisali już umowę. Kontrakt na dobudowę drugiej jezdni wart jest 457 mln zł, a wykonawca ma czas do 2028 roku na wywiązanie się z umowy. Węzły w Kromerowie i Biskupcu zostaną dostosowane do parametrów klasy S. W okolicy Nowego Marcinkowa będą MOP-y.
Dużo wcześniej powstanie ekspresówka od Olsztyna do Biskupca. 18-kilometrowy odcinek od Barczewa do Biskupca przebuduje firma PORR, z którą w czerwcu drogowcy podpisali już umowę. Kontrakt na dobudowę drugiej jezdni wart jest 457 mln zł, a wykonawca ma czas do 2028 roku na wywiązanie się z umowy. Węzły w Kromerowie i Biskupcu zostaną dostosowane do parametrów klasy S. W okolicy Nowego Marcinkowa będą MOP-y.
Został też wybrany po ponownej weryfikacji ofert wykonawca, który przebuduje „szesnastkę” między Olsztynem a Barczewem. Najlepsza okazała się znowu oferta złożona przez firmę Budimex na kwotę 507 mln zł. Tu też inwestycja powinna zakończyć się w 2028 roku.
Jak poinformowała Katarzyna Kozłowska, jeszcze trwa kontrola uprzednia prezesa Urzędu Zamówień Publicznych i po jej zakończeniu drogowcy podpiszą umowę ze spółką Budimex.
Po zakończeniu prac „szesnastka” od Olsztyna do Mrągowa będzie drogą ekspresową już nie tylko z nazwy.
Co z innymi inwestycjami?
W rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych do 2030 roku (z perspektywą do 2033 roku) oprócz budowy S16 znalazła się inna ważna droga dla naszego regionu, a mianowicie S5 od Ostródy do Grudziądza. Nowy odcinek S5 o długości ok. 90 km (ok. 40 km w woj. kujawsko-pomorskim i ok. 50 km w woj. warmińsko-mazurskim) połączy drogę ekspresową S7 (Ostróda) z autostradą A1 (Nowe Marzy). Dzięki temu będziemy mieli dostęp do sieci autostrad. Obecnie trwa sprawdzanie poprawności studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego, które zostało przekazane do odbioru przez biuro projektowe z końcem kwietnia bieżącego roku. W IV kw. br. planowany jest wybór najkorzystniejszego wariantu, rekomendowanego do realizacji we wniosku o wydanie decyzji środowiskowej. Zakończenie budowy drogi S5 planowane jest w IV kw. 2032 roku.
W rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych do 2030 roku (z perspektywą do 2033 roku) oprócz budowy S16 znalazła się inna ważna droga dla naszego regionu, a mianowicie S5 od Ostródy do Grudziądza. Nowy odcinek S5 o długości ok. 90 km (ok. 40 km w woj. kujawsko-pomorskim i ok. 50 km w woj. warmińsko-mazurskim) połączy drogę ekspresową S7 (Ostróda) z autostradą A1 (Nowe Marzy). Dzięki temu będziemy mieli dostęp do sieci autostrad. Obecnie trwa sprawdzanie poprawności studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego, które zostało przekazane do odbioru przez biuro projektowe z końcem kwietnia bieżącego roku. W IV kw. br. planowany jest wybór najkorzystniejszego wariantu, rekomendowanego do realizacji we wniosku o wydanie decyzji środowiskowej. Zakończenie budowy drogi S5 planowane jest w IV kw. 2032 roku.
Program 100 obwodnic
Programu budowy 100 obwodnic zakłada budowę sześciu obwodnic na Warmii i Mazurach. Są to obwodnice: Olsztyna i Dywit, Pisza, Smolajn, Gąsek, Szczytna. Trwają też prace przygotowawcze dla obwodnicy Dobrego Miasta, która znajduje się na liście rezerwowej programu. Obwodnica Smolajn została oddana do użytku w sierpniu 2022 roku, obwodnica Gąsek jest w trakcie realizacji, natomiast dla pozostałych czterech zadań przygotowywana jest dokumentacja projektowa.
W przypadku obwodnica Olsztyna i Dywit został wybrany korytarz zachodni. Obecnie trwa weryfikacja wykonanych opracowań. Zakończenie prac nad studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowym planowane jest w III kwartale 2024 roku. Następnie nastąpi jego ocena przez Zespół Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych w oddziale w Olsztynie i Komisję Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych, działającą przy generalnym dyrektorze dróg krajowych i autostrad w Warszawie, oraz wybór wariantu optymalnego, który zostanie wskazany we wniosku o wydanie decyzji środowiskowej. Tę drogowcy chcą złożyć I kw. 2025 roku.
Andrzej Mielnicki
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez