Wszczął awanturę w urzędzie. Miał ponad 3 promile

Do interwencji doszło we wtorek (21 stycznia br.) przed południem w Urzędzie Miejskim w Piszu. Oficer dyżurny piskiej jednostki otrzymał bowiem zgłoszenie, że do magistratu przyszedł kompletnie pijany mężczyzna, który jest bardzo agresywny. Był to 37-letni mieszkaniec Pisza dobrze znany funkcjonariuszom z wcześniejszych przypadków naruszenia prawa.

Interweniujący policjanci w rozmowie z urzędnikami ustali, że mężczyzna ten przyszedł do urzędu domagając się pracy. Nie miał na sobie koszulki, pił piwo, a potem wymachiwał pustą butelką grożąc pracownikom pozbawieniem życia.

37-latek był pod znacznym działaniem alkoholu — miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Zachowywał się agresywnie, irracjonalnie, krzyczał i był wyraźnie pobudzony. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy.

Po wytrzeźwieniu usłyszał dwa zarzuty popełnienia przestępstw. Pierwszy z nich to kierowanie gróźb karalnych pod adresem jednego z urzędników, któremu groził pobiciem i uszkodzeniem ciała trzymając w ręku pustą butelkę po piwie.

Drugi zarzut to zakłócenie miru w magistracie. Sprawca wdarł się do jednego z gabinetów urzędu i pomimo próśb oraz żądań urzędnika, nie chciał go opuścić. Zatrzymany przyznał się do obu zarzucanych mu czynów.

Za popełnione przestępstwa 37-latkowi grozi kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.