Na Warmii i Mazurach zarabia się coraz więcej?

Po raz kolejny GUS opublikował dane na temat mediany wynagrodzeń w gospodarce narodowej. I są to dobre wieści dla mieszkańców Warmii i Mazur, bo pokazują że nasze płace rosną. Szybciej niż średnio w kraju, co nie zmienia faktu, że wciąż są jednymi z najniższych w Polsce.

Jak podał GUS, mediana wynagrodzeń w gospodarce narodowej w sierpniu 2024 roku wyniosła 6697,52 zł brutto (wszystkie kwoty podajemy brutto). Co oznacza, że połowie zatrudnionych zostało wypłacone wynagrodzenie nie wyższe niż ta kwota, a druga połowa otrzymała wynagrodzenie nie niższe. W porównaniu z lipcem mamy więc wzrost płacy w kraju średnio o 56,52 zł.

Dalej utrzymują się duże dysproporcje w płacach kobiet i mężczyzn. Wartość mediany wynagrodzeń dla mężczyzn wyniosła bowiem w sierpniu 6980 zł i była o 540 zł wyższa niż dla kobiet. W sierpniu 2024 roku mediana wynagrodzeń miesięcznych brutto w gospodarce narodowej była niższa o 18 proc. od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto (8172,47 zł).

Nadal najlepiej zarabia się tam, gdzie dotychczas. Wciąż najwięcej zarabiają pracownicy mieszkający w województwie mazowieckim, gdzie mediana płac w sierpniu wyniosła 7507,89 zł (w lipcu – 7533,67 zł). Na drugim miejscu znaleźli się mieszkający Dolnego Śląska z płacą 7017,79 zł (w lipcu – 7022,97 zł), a na trzecim mieszkańcy Śląska z zarobkami 6815,78 zł (w lipcu – 6780 zł). Wyraźnie widać, że w tych regionach płace nie rosną już tak szybko, a w niektórych nawet nieco spadły.

GUS podał osobno też wynagrodzenia dla regionu warszawskiego stołecznego, gdzie w sierpniu mediana płac wyniosła 8281,70 zł oraz dla pozostałej części Mazowsza, czyli regionu mazowieckiego – 6333,74 zł.

Na dole tabeli są drobne przetasowania. Z danych GUS wynika, że w sierpniu najmniej w Polsce zarabiali mieszkańcy województw: świętokrzyskiego (6185,33 zł), podkarpackiego (6244,29 zł), kujawsko-pomorskiego (6271,50 zł) i warmińsko-mazurskiego (6300 zł). W porównaniu z lipcem nasz region przesunął się o dwa oczka w górę. Ale też płace u nas mocno wzrosły, bo w porównaniu z lipcem w sierpniu mediana skoczyła o 163 zł, podczas gdy w kraju średnio o 56 zł.
Trzeba jednak pamiętać, że na Warmii i Mazurach także płace są mocno zróżnicowane w zależności od płci. Mediana wynagrodzeń mężczyzn w sierpniu wyniosła 6450 zł, a kobiet 6116,28 zł.

Czy sierpniowy skok płac może wskazywać na to, że nasze wynagrodzenia wreszcie zaczynają gonić płace w bogatszych województwach, silniej uprzemysłowionych niż Warmia i Mazury? Tu nie ma co popadać w nadmierny optymizm, bo jedna jaskółka wiosny jeszcze nie czyni.

— Sierpień to też szczyt sezonu — zauważa dr Waldemar Kozłowski, ekonomista z UWM. — Potrzebni są pracownicy, czy to w turystyce, czy w budownictwie. Pracodawcy zmuszeni są więc zapłacić nieco więcej, żeby w ogóle mieć pracowników. Generalnie jednak na Warmii i Mazurach pracuje się za minimalną krajową. I długo to się nie zmieni. Nie ma u nas bogatych firm, ale też wielu pracodawców nie stać na to, żeby płacić więcej ludziom, choć z drugiej strony wielu tego nie robi, wychodząc z założenia, że i tak znajdą pracownika.

Dane GUS pokazują też silnie zróżnicowanie płac także w samym regionie. Z tych danych wynika, że jeśli chodzi o powiaty, najsłabiej zarabiali w sierpniu mieszkańcy powiatu nowomiejskiego, gdzie mediana wynagrodzeń wyniosła 5374,16 zł, a najlepiej olsztynianie – 6925,83 zł.

Patrząc na zarobki mieszkańców gmin, to tu najlepiej zarabiali w sierpniu mieszkańcy gminy Stawiguda 7360,50 zł, choć w porównaniu z lipcem było to prawie 30 zł mniej oraz Dywit – 7064,71 zł (w lipcu – 6908,30 zł). W przypadku gmin, to najsłabiej zarabiali u nas mieszkańcy gminy Biskupiec w powiecie nowomiejskim, gdzie w sierpniu mediana zarobków wyniosła 5192,31 zł. W sierpniu nie było w naszym województwie gminy, w której mediana płac była poniżej 5 tys. zł.

Mediana zarobków według miejsca zamieszkania w miastach powiatowych naszego regionu (kwoty brutto w zł w sierpniu, w nawiasie w lipcu):
Olsztyn — 6925,83 (6850),
Braniewo — 6755 (6617,82)
Giżycko — 6630 (6431,33)
Elbląg — 6600,34 (6480)
Węgorzewo — 6477,36 (6321)
Bartoszyce — 6450 (6450)
Gołdap — 6450 (6300)
Ostróda — 6450 (6289,37)
Olecko — 6450 (6275,50)
Ełk — 6400 (6350,04)
Lidzbark Warmiński — 6326,54 (6172,30)
Działdowo — 6316,52 (6154,04)
Szczytno — 6251,72 (6164,55)
Kętrzyn — 6216,02 (6107,81)
Pisz — 6172,26 (5979,89)
Iława — 6077,63 (6050,28)
Mrągowo — 6228,86 (6036,58)
Nidzica — 5789,54 (5674,50)
Nowe Miasto Lubawskie — 5623,30 (5436,67)

Źródło: GUS
Andrzej Mielnicki

Zostań naszym Patronem! Twoje wsparcie ma znaczenie!