Makabryczne odkrycia w Wiśle i Kanale Żerańskim

Około godziny 12:30 spacerowicze przechodzący w pobliżu ulicy Parkowej na warszawskich Bielanach zauważyli wystające z wody buty. Po wezwaniu służb ratunkowych strażacy, używając łodzi, potwierdzili, że w Wiśle znajdują się zwłoki. Początkowo uznano, że teren należy do Łomianek, dlatego na miejsce skierowano trzy zastępy straży pożarnej – jeden z Warszawy oraz dwa z powiatu warszawskiego-zachodniego. Po przybyciu na miejsce ustalono jednak, że zdarzenie miało miejsce w granicach Warszawy.

Po wydobyciu ciała na brzeg potwierdzono, że są to zwłoki około 30-letniej kobiety. Nie nosiły one śladów długotrwałego przebywania w wodzie. Przyczyna śmierci nie jest jeszcze znana. Sprawą zajmuje się policja pod nadzorem prokuratury.

Kilka godzin później, około 15 kilometrów od pierwszego zdarzenia, w Nieporęcie (powiat legionowski) przy ulicy Wojska Polskiego, w pobliżu wiaduktu nad Kanałem Żerańskim, dokonano kolejnego makabrycznego odkrycia. W rowie melioracyjnym, niedaleko komisariatu rzecznej policji, znaleziono ciało 64-letniego mężczyzny. Lekarz stwierdził jego zgon na miejscu. Policja, we współpracy z prokuraturą, ustala okoliczności tej śmierci.

Na ten moment nie ma informacji, które wskazywałyby na związek między obiema sprawami. Śledczy badają wszystkie okoliczności i czekają na wyniki sekcji zwłok.