Szybka, ale i niebezpieczna...

Mowa o trasie ekspresowej S61. Zgłoszenia często dotyczą nie tylko zderzeń pojazdów, ale też pożarów samochodów, plam oleju czy przewróconych ciężarówek blokujących ruch. Każde takie zdarzenie wymaga szybkiej i skoordynowanej akcji służb – strażaków, ratowników medycznych i policji – bo chodzi o życie i zdrowie ludzi oraz o przywrócenie drożności tej ważnej arterii komunikacyjnej. Niestety, część tych wypadków wynika z brawury, nadmiernej prędkości lub braku koncentracji kierowców. Strażacy niejednokrotnie podkreślają, że każda ich interwencja na tej drodze to nie tylko wyzwanie logistyczne, ale też ogromna odpowiedzialność – często walczą z czasem, by pomóc poszkodowanym, zanim będzie za późno.

12 maja na odcinku Ełk - Nowa Wieś Ełcka TIR złapał pobocze i nieco się przechylił. Potrzebna była interwencja służb.

Z kolei 17 maja za węzłem w Nowej Wsi Ełckiej w kierunku Warszawa samochód osobowy uderzył w barierki.

Korytarz życia to specjalnie utworzona wolna przestrzeń na drodze, którą kierowcy umożliwiają służbom ratunkowym szybki dojazd do miejsca wypadku lub innego zdarzenia. Tworzy się go automatycznie, od razu po zauważeniu zatoru lub korka, jeszcze zanim pojawią się sygnały pojazdów uprzywilejowanych.

Na drogach z dwoma pasami w jednym kierunku – kierowcy z lewego pasa zjeżdżają maksymalnie na lewo, a kierowcy z prawego – maksymalnie na prawo.

Pozwala zaoszczędzić cenne minuty, które mogą decydować o życiu poszkodowanych. Umożliwia bezpieczny i szybki dojazd karetkom, straży pożarnej, policji i innym służbom ratunkowym. Ogranicza ryzyko wtórnych kolizji i pozwala na szybsze usunięcie skutków wypadku.

Tak – w Polsce tworzenie korytarza życia jest obowiązkowe od 6 grudnia 2019 roku. Za jego nieutworzenie grozi mandat oraz punkty karne. Przepis ten obowiązuje zarówno na autostradach, drogach ekspresowych, jak i innych drogach o więcej niż jednym pasie ruchu w jednym kierunku.