Matka społeczniczka z Ełku walczy o zdrowie syna

Emilia Andrearczyk, od kilku lat jest członkiem zarządu Stowarzyszenia Z Duchem Serca oraz prowadzi Fundację „Z Duchem Serc” z siedzibą w Ełku. Fundacja, którą Andrearczyk stworzyła z potrzeby serca, od lat wspierała osoby w kryzysie – dzieci, osoby z niepełnosprawnościami, samotne matki, bezdomnych, uchodźców wojennych i ofiary klęsk żywiołowych.

Przez lata pani Emilia pomagała innym. Teraz również prosi o pomoc. Tym razem nie dla innych, ale dla swojego syna. Od miesięcy nastolatek zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi, a kosztowne leczenie i rehabilitacja przekraczają możliwości finansowe rodziny.

W lutym 2025 roku chłopiec niespodziewanie stracił przytomność. Początkowo hospitalizowany był w szpitalu w Ełku, jednak ze względu na niepokojące objawy matka zdecydowała o przeniesieniu go do kliniki dziecięcej w Białymstoku. Tam rozpoczęła się walka o jego zdrowie.

W ciągu trzech miesięcy nastolatek stracił 22 kg. Lekarze wykluczyli białaczkę, ale wciąż poszukują pełnej diagnozy. Dotychczas stwierdzono nietolerancję fruktozy i laktozy, znaczne zaburzenia wchłaniania oraz ogólne wyniszczenie organizmu. Obecnie chłopiec pozostaje pod opieką specjalistów z zakresu gastroenterologii, nefrologii, kardiologii i ortopedii.

Od ponad pół roku jego stan psychiczny również się pogarsza – zamknął się w sobie, wycofał z kontaktów rówieśniczych i nie ma siły, by normalnie funkcjonować.

Zbiórka środków prowadzona jest na pokrycie kosztów leczenia, w tym specjalistycznej diety eliminacyjnej, leków, suplementów, badań – również prywatnych – oraz dojazdów do szpitali, wizyt lekarskich i wsparcia psychologicznego po hospitalizacji.

— Zawsze pomagałam innym, dziś muszę prosić o pomoc dla swojego dziecka — mówi Emilia Andrearczyk.

Osoby, które chcą wesprzeć leczenie syna prezeski Fundacji „Z Duchem Serc”, mogą to zrobić poprzez specjalnie uruchomioną zbiórkę internetową w serwisie zrzutka.pl