Trwa remont ełckiej cerkwi. Potrzebne jest wsparcie

W Ełku kontynuowane są prace konserwatorskie i budowlane przy cerkwi Świętych Apostołów Piotra i Pawła — jedynej świątyni prawosławnej w regionie. Adaptowany po wojnie budynek niszczeje od lat: nieszczelny dach, przeciekający strop, zawilgocone ściany oraz osuwająca się drewniana konstrukcja to tylko niektóre z problemów wymagających pilnej interwencji.

W ramach corocznej akcji charytatywnej „Wspólne Dzieło” prowadzona była zbiórka funduszy na kompleksowy remont świątyni.

Dotychczas zebrane środki pozwoliły m.in. na wymianę okien czy prace związane z naprawą dachu.

— W ostatnim czasie prace prowadzone są w zaskakująco szybkim tempie! Zaawansowany stopień przeprowadzanych prac widać gołym okiem. Przy naszej świątyni pracują jednocześnie dwie brygady, które wspaniale ze sobą się porozumiewają i z każdą minutą wspólnymi siłami upiększają naszą świątynię! Wymieniane są elementy konstrukcyjne, deskowanie, kontrłaty, łaty, w miejscach, gdzie istnieje taka potrzeba. Ponadto istnieje konieczność równania pokrycia dachowego, bowiem pod wpływem czynników atmosferycznych oraz wielu lat powstały pewne nierówności. Ponadto rozpoczęliśmy przygotowanie konstrukcji pod kopuły, które zgodnie z projektem, w przyszłości mają wieńczyć naszą cerkiew. Konstrukcja będzie służyła przede wszystkim temu, aby zapobiec przyszłej ingerencji w nowe pokrycie dachowe, aby przy obsadzaniu kopuły nie rozszczelnić niepotrzebnie naszego dachu. Jednak kopuły to daleka przyszłość... dlatego konstrukcja będzie odpowiednio zabezpieczona przed warunkami atmosferycznymi — wylicza ks. Rafał Łaszczuk, proboszcz parafii Prawosławnej śww. app. Piotra i Pawła w Ełku.

I jak dodaje, aby udało się zwieńczyć w przyszłości jedyną w regionie cerkiew prawosławną kopułami, a także wykonać elewację zewnętrzną świątyni, konieczne jest wsparcie.

— Koszty są niesamowicie wysokie co przekracza nasze możliwości. Koszt samej dachówki wraz z niezbędnymi elementami orynnowania oraz pozostałej obróbki dekarskiej wyniósł nas blisko 45 tysięcy złotych. Do tego musieliśmy pozyskać niezbędny materiał w postaci desek, krokwi, murłat, łat, kontrłat. To wszystko udało nam się zrobić dzięki Waszemu dotychczasowemu wsparciu, za co pokornie Wam dziękujemy! Bardzo nam zależy, abyśmy nie zatrzymali się w naszych Wspólnych Działaniach na rzecz generalnego remontu naszej świątyni. To ona zaświadcza o naszej kulturze, o naszej wierze w regionie! Wszyscy ofiarodawcy są stale modlitewnie wspominani na naszych nabożeństwach! — zapewnia ks. Rafał Łaszczuk.