Służby z Warmii i Mazur uspokajają mieszkańców

O miejscowości, w której znaleziono drona w woj. warmińsko-mazurskim, poinformowała podczas konferencji rzecznik MSWiA Karolina Gałecka.

Wójt powiedział, że nikomu nic się nie stało i nie został też uszkodzony żaden budynek.

— To szczere pole, ale widoczne z najbliższych zabudowań — powiedział, doprecyzowując później, że było to około 600 m od najbliższych zabudowań.

Według nieoficjalnych informacji był to dron lekkiej konstrukcji, koloru białego, podobny do tych, które spadły w Lubelskiem. Nie ma poszkodowanych i strat.

Wójt przekazał, że o znalezisku dowiedział się przed godz. 10 za pośrednictwem jednego z radnych, który otrzymał informację od właściciela pola. Dodał, że od razu skontaktował się m.in. ze służbami zarządzania kryzysowego wojewody. Jak zaznaczył, właściciel pola zadzwonił też na nr 112.

Jak podkreślił Ślęzak, służby pojawiły się na miejscu bardzo szybko, w ciągu kilku minut.

Skontaktował się wtedy z gminnymi szkołami w Gronowie Elbląskim i Jegłowniku; polecił, żeby w pierwszej kolejności przeprowadzić lekcje wychowania obywatelskiego i zawiesić środowe zajęcia. Dzieci, których nie mogli odebrać rodzice, miały pozostać w placówkach pod opieką wychowawców. Prosił też dyrekcje szkół, żeby zabrać dzieci z otwartej przestrzeni.

Jak tłumaczył, podjął taką decyzję, gdy jeszcze nie było dla niego jasne, co dokładnie się stało, tj. zanim przed południem poznał oficjalne informacje z MSWiA i MON.

W środę wieczorem wojewoda warmińsko-mazurski Radosław Król zwołał sztab kryzysowy. Podczas briefingu poinformował, że nie było zagrożenia dla mieszkańców.

— Wojna hybrydowa trwa, zastraszanie, prowokowanie, powodowanie chaosu i dezinformacji. Nie było zagrożenia dla społeczeństwa, a służby były w kontakcie — podkreślił wojewoda.

Komendant Wojewódzki Policji w Olsztynie insp. Mirosław Elszkowski podkreślił, że na numer 112 służby otrzymały 6 zgłoszeń z pięciu lokalizacji.

— Potwierdziło się jedno zgłoszenie z terenu powiatu elbląskiego. Po znalezieniu tam statku powietrznego powiadomiliśmy wszystkie służby włącznie z prokuratorem i przekazaliśmy miejsce żandarmerii wojskowej — powiedział komendant wojewódzki policji.

Zapewnił, że policja nie będzie bagatelizować żadnych sygnałów od mieszkańców.

Komendant Warmińsko-Mazurskiego Oddziały Straży Granicznej płk. SG Daniel Wojtaszkiewicz mówił, że granica państwa (z obwodem królewieckim - PAP) jest bezpieczna.

— Ostatniej doby nie odnotowaliśmy żadnego incydentu, który miałby jakikolwiek wpływ na bezpieczeństwo i nienaruszalność granicy państwowej. Ruch graniczny w czynnych przejściach granicznych odbywa się na bieżąco. Chce zaapelować do mieszkańców, żeby swoje obawy dotyczące incydentów na granicy zgłaszali do straży granicznej — podkreślił.

Komendant Żandarmerii Wojskowej w Elblągu płk Andrzej Nowakowski zaznaczył, że czynności w miejscu znalezienia drona były wykonywane z udziałem prokuratora wojskowego.

— Jesteśmy pewni, że wykonaliśmy wszystkie czynności w odpowiednim obszarze ze wszystkimi służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo w naszym województwie — podkreślił płk Nowakowski.