My jesteśmy solą ziemi
2014-02-09 12:21:22(ost. akt: 2014-02-09 12:37:20)
"Wy jesteście solą ziemi" - usłyszymy w dzisiejszej Ewangelii. To my mamy byś solą, która nadaje smak, światłem, które wskazuje na Boga. Czy potrafimy nieść innym światło Boga?
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Wy jesteście solą ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie”.
Kartoflem czy solą?

Rozczarowanie zawsze będzie większe, gdy jego przyczyną jest ktoś od kogo oczekuje się wiele, kto obiecał, kto wyznawał pewne ideały. Gdy zawodzi ktoś od kogo zbyt wiele się nie oczekiwało, rozczarowanie jest o wiele mniejsze. To jest normalne i chyba tak być powinno. Bo gdy twoja żona albo mąż powie ci parę cierpkich bądź obraźliwych słów, to ból i rozczarowanie może przeszyć do głębi. Gdy to samo powie ci jakiś nieznajomy z ulicy, odwrócisz się na pięcie i pójdziesz w swoją stronę.
Ludzie tego świata mają pełne prawo, by rozczarować się nami – chrześcijanami, bo to wy, czyli MY, jesteśmy solą ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak…? Na nic się już nie przyda, chyba że na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi.
Jaki jest mój smak? Smakuję jak chrześcijanin? W zupie jest wiele składników. Mogę być niczym „woda” w zupie, czyli rozwadniać, mogę być dodatkiem jak „kartofel”, trochę nijakim i bez wyrazu. Mogę być jakimś innym składnikiem... A solą? Czym ona jest? Soli potrzeba niewiele, ale to ona nadaje smak. W „zupie” tego świata nie wszyscy muszą być solą. Wystarczyłoby jednak, by byli nią ci, którzy nią być powinni. Kto ma być solą? To są właśnie chrześcijanie. To są ludzie ochrzczeni.
Ilu z nas ochrzczonych jest solą? Kto spośród nas chce w ogóle nią być? A ilu z nas, ochrzczonych wolałoby pełnić rolę „kartofla”? Sami sobie odpowiedzmy. Bo jeśli nie pokazuję sobą Kim jest Jezus Chrystus, to kim jestem ja?
Jaki jest mój smak? Smakuję jak chrześcijanin? W zupie jest wiele składników. Mogę być niczym „woda” w zupie, czyli rozwadniać, mogę być dodatkiem jak „kartofel”, trochę nijakim i bez wyrazu. Mogę być jakimś innym składnikiem... A solą? Czym ona jest? Soli potrzeba niewiele, ale to ona nadaje smak. W „zupie” tego świata nie wszyscy muszą być solą. Wystarczyłoby jednak, by byli nią ci, którzy nią być powinni. Kto ma być solą? To są właśnie chrześcijanie. To są ludzie ochrzczeni.
Ilu z nas ochrzczonych jest solą? Kto spośród nas chce w ogóle nią być? A ilu z nas, ochrzczonych wolałoby pełnić rolę „kartofla”? Sami sobie odpowiedzmy. Bo jeśli nie pokazuję sobą Kim jest Jezus Chrystus, to kim jestem ja?
ks. Tomasz Pocałujko
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez