Otworzyć serce na przyjęcie łaski Boga

- Opowiedz o posłudze w Gietrzwałdzie i mszach z modlitwą wstawienniczą.

Gietrzwałd to dla mnie spotkanie wielu pragnień. Ludzie przyjeżdżają tutaj z wieloma potrzebami, pragnieniami, problemami. Widziałam, że to pragnienie wyjścia z taką posługą modlitwy właśnie w Gietrzwałdzie jest w sercu wielu osób.
Gietrzwałd jest mi bardzo bliski od wielu lat, już od dzieciństwa. To miejsce cudowne, miejsce spotkania łaski z ziemią, gdzie sama doświadczyłam uzdrowienia i chciałam się tym doświadczeniem dzielić. Formacja w Odnowie w Duchu Świętym dała mi narzędzia, przygotowała do takiej służby.

- To ty jesteś odpowiedzialna za grupę, która posługuje w czasie nabożeństw modlitwą za innych.

Tak, jestem odpowiedzialna za diakonię, która posługuje w Gietrzwałdzie modlitwą. Wcześniej przygotowujemy te nabożeństwa, omawiamy.
Posługa w Gietrzwałdzie to też ścieranie się duchowości: naszej „odnowowej” z duchowością księży kanoników. Posługa uczy mnie pokory, przyjęcia tego, co tam się dzieje, wyjścia z emocjonalności i otwartości na służenie innym. Wspólnota Odnowy przygotowuje, by tym, czego samemu się doświadczyło, dzielić się z innymi, by innych przybliżać do Boga, otwierać na Jego działanie. Mamy przybliżać do Boga, który kocha, uzdrawia i czyni nas wolnymi.
Bardzo mocno czuję opiekę Maryi. W ludziach chyba jest taka potrzeba zwracania się do Matki. Łatwiej przychodzi zwrócenie się do Matki niż do Ojca, tym bardziej, jeśli ma się fałszywy obraz ojca.
Jestem zbudowana postawą księżny kanoników, którzy stają do modlitwy wstawienniczej nad ludźmi. Cieszy mnie ich otwartość na nas, świeckich. Księża modlą się wstawienniczo, a my otaczamy wszystkich modlitwą. Otwierając się na charyzmaty, nazywamy to, co wymaga powierzenia na modlitwie. Nazywamy różne obszary, które obejmujemy modlitwą. Wypowiadamy to, czego często inni nie potrafią nazwać lub jest im ciężko to wypowiedzieć.

- Co będzie na najbliższym nabożeństwie?

25 marca będziemy powierzać Bogu sprawy związane ze zranieniami z okresu wczesnego dzieciństwa, ale też problemy z posiadaniem potomstwa. Będzie również modlitwa za osoby, które doświadczyły grzechu aborcji, żeby pomóc im uwierzyć, że nie ma takiego grzechu, którego Pan Bóg by nie przebaczył.

Naszym zadaniem jest przygotować serca, na przyjęcie łaski. Łaska Boga płynie na nas czas – tylko my często nie czujemy się godni przyjęcia jej, wątpimy w to, że też możemy zostać uzdrowieni.

Rozmawiała Anna Wysocka