Krzysztof Dąbkowski: Chciałem być outsiderem, zostałem bibliotekarzem [ROZMOWA]

— Czuje się pan najlepszym bibliotekarzem na Warmii i Mazurach?
— Czuję, że jestem we właściwym miejscu. I że robię to, co lubię. I że w pracy mogę spotykać ludzi, którzy mnie inspirują. A pracuję z genialnymi ludźmi. Mój sukces jest pokłosiem właśnie tej pracy. Sam niewiele bym zrobił. Razem mamy misję do spełnienia, choć wiąże się to z dużymi wyzwaniami.

— Ludzie mówią, że czytają Mickiewicza, że jest w pierwszej piątce ulubionych autorów. Tak wynika z raportu Biblioteki Narodowej. Wierzy pan w to?
— To budzi zaskoczenie. Ale Mickiewicz pojawił się w czołówce nie bez powodu. Gdy ktoś nas pyta, kogo czytamy, szukamy w pamięci autorów książek, które znamy. Nieważne, że czytaliśmy je dawno temu w podstawówce. A poza tym Mickiewicz wiedzie prym wśród ...