Nie zaciągnęła hamulca, wjechała w ogrodzenie w Olsztynie

Tak niewiele trzeba, żeby zniszczyć sobie samochód. A do takiej sytuacji doszło w środę (25 sierpnia) na Dajtkach, na ul. Bartnickiej w Olsztynie.

— Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wynika, że 27-letnia kobieta kierująca fordem po zaparkowaniu nieprawidłowo zabezpieczyła pojazd, który stoczył się i uderzył w ogrodzenie posesji — mówi sierż. szt. Andrzej Jurkun z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. — W wyniku zdarzenia nikt nikt nie trafił do szpitala i nikt nie odniósł obrażeń. Kobieta została ukarana mandatem.

Nie zawsze jednak takie historie dobrze się kończą. Przypomnijmy, że w lutym tego roku w Kortowie mężczyzna również nie zabezpieczył odpowiednio swojego auta, które stoczyło się ze wzniesienia. 71-latek dostał się pod koła samochodu. W ciężkim stanie trafił do szpitala.

ar