Komendy policji w Olsztynie zabraniają strajkować pracownikom cywilnym policji

Przedstawicielki Porozumienia Organizacji Zawodowych Reprezentujących Pracowników Policji nie osiągnęły porozumienia w rozmowach z MSWiA na temat podwyżek. Związkowcy nie zaakceptowali propozycji ministerstwa, które nie zmieniły się od poprzedniej tury negocjacji.

Rozmawialiśmy z pracownikiem cywilnym policji w Olsztynie, który powiadomił nas o tym, że po artykule opublikowanym w "Gazecie Olsztyńskiej" kierownictwo komendy nakazuje pracownikom zdejmować plakaty protestacyjne.

— Najwyraźniej pana artykuł bardzo uderzył w nasze kierownictwo, bo otrzymaliśmy zakaz manifestowania naszego niezadowolenia nawet w formie plakatów. Nakazano nam zdjąć wszystkie.
Dzisiejsze rozmowy z ministerstwem zakończyły się fiaskiem ze względu na brak zmian w propozycjach dla nas. Nasze rozgoryczenie sięga zenitu, ponieważ kiedy była "psia grypa", takie zakazy nie miały miejsca, wręcz przeciwnie... — napisał do nas jeden z pracowników cywilnych policji.

I dodał: Bardzo nas też zastanawia, co może być tego powodem. Przecież nie zakłócamy tym pracy jednostki, tylko manifestujemy nasze skandaliczne zarobki. Policjantom nikt nie robił pod górkę. Jesteśmy widocznie gorszym sortem.

Pracownicy cywilni policji, mimo wykonywania ważnych dla prawidłowego funkcjonowania policji zadań, zarabiają około 2300 zł na rękę. MSWiA przydzieliło policjantom podwyżki, jednak oni zostali w tym procesie całkowicie pominięci.

Ministerstwo zaproponowało pracownikom 80 zł brutto podwyżki, czyli 328 zł przez cały okres trwania programu w latach 2022-2025. Ta propozycja nie została zaakceptowana przez związkowców, którzy chcą, aby ich podwyżki wynosiły średnio w przyszłym roku 1000 zł brutto i osiągnęły 2500 zł do roku 2025, czyli do końca trwania programu modernizacyjnego.