Mieszkańcy Januszkowa o świetlicę walczyli 10 lat
2021-11-13 16:00:00(ost. akt: 2021-11-13 20:36:55)
Po 10 latach starań udało się wreszcie otworzyć świetlicę w Januszkowie. Mieszkańcy są zadowoleni, że nareszcie mają miejsce, w którym można się spotkać, zorganizować imprezę. Pierwsza już się odbyła. Był to bal dla seniorów.
Mieszkańcy Januszkowa oraz radny i były sołtys Januszkowa Benedykt Chaliński stoczyli niemałą batalię, aby wreszcie w ich miejscowości była świetlica z prawdziwego zdarzenia. Walka ta zajęła im aż 10 lat.
W tym czasie powstawały świetlice w innych miejscowościach, a u nich nie. Zastanawiali się dlaczego.
Wzięli w końcu sprawę w swoje ręce i postanowili, że to co się da zrobią sami, nie czekając na pomoc gminy.
W Januszkowie już w latach 80-tych został wybudowany budynek, w którym miała być remiza strażacka. Nie było w nim jednak kanalizacji, wodociągu, centralnego ogrzewania i garażu. Dla strażaków był nieprzydatny, ale dla mieszkańców stał się namiastką świetlicy.
— W 2008 roku porozumieliśmy się z OSP, że będziemy wspólnie budować. Zaczęliśmy się, u ówczesnego wójta Jacka Jankowskiego, upominać o świetlicę z prawdziwego zdarzenia. 3 lata później gmina zrobiła projekt budowlany. Rozpoczęcie budowy miało nastąpić w 2010 roku. Trzeba było dobudować garaż na samochód strażacki oraz część socjalną wraz z kotłownią do istniejącego budynku — wspomina Benedykt Chaliński.
Po wylaniu fundamentów przez gminę wzięli się do roboty. W październiku i listopadzie 2010 roku zrobili wszystko zgodnie z projektem.
— Budynki w stanie surowym zostały postawione. Nad pracami budowlanymi czuwał kierownik budowy, a prace budowlane wykonywali miejscowi fachowcy. Pomagali wszyscy, nawet dzieci — mówi Benek Chaliński.
Na dalszą budowę potrzebne były pieniądze, więc prace spowolniły. Wiosną 2011 roku wyjechali majstrowie i budowa stanęła aż do 2014 roku.
— Budynki nie miały dachów. Zabezpieczone zostały tylko ściany. W 2014 roku dostaliśmy materiał na ubicie więźby dachowej na budynku socjalnym i ubicie dachu papą, którą dostaliśmy od gminy. Były to pozostałości papy z innych budów. Więźbę dachową na budynku socjalnym zrobili mieszkańcy, a na garażu OSP wykonała ją firma. zewnętrzna — dodaje pan Benek.
W 2015 roku został wyodrębniony fundusz sołecki, który otworzył mieszkańcom drogę do kontynuacji budowy. — Dach garażu OSP i budynku socjalnego świetlicy zostały obite blachą, na co wydała zgodę Ewa Krzyżewska, gdy została wójtem — dodaje Benedykt Chaliński.
Kolejny rok i kolejny fundusz sołecki, który został przeznaczony na prace wykończeniowe: postawienie ścianek działowych, położenie tynków, płytek.
— Ówczesne władze nie wspierały nas finansowo. Dostaliśmy nie pracowników, a "papraków", czyli osoby, które miały mierną wiedzę na temat prac budowlanych i wykończeniowych. Robili byle jak, niechlujnie, brzydko, niedokładnie — wspomina Benedykt Chaliński.
Trzeba było również zrobić przyłącza wodociągu i kanalizacji, przeprowadzić przez prywatne posesje, żeby dokopać się do drogi powiatowej.
W świetlicy może zasiąść za stołem 50 osób
fot. Benek Chaliński
fot. Benek Chaliński
— Te prace wykonała gmina, ale my zapłaciliśmy z funduszu sołeckiego za koparkę i rury. Dalsze prace - centralne ogrzewanie oraz postawienie ścianek działowych rozpoczęliśmy w następnym roku. Pan Piotr Jaskólski prywatnie nieodpłatnie wykonał instalację hydrauliczną i centralnego ogrzewania — dodaje pan Benek.
Zostały już tylko prace wykończeniowe i położenie nowych posadzek w pomieszczeniach oraz wykończenie kuchni, łazienki, magazynku podręcznego dla celów spożywczych.
— Obecny wójt Marek Wolszczak obiecał, że prace te zostaną zakończone w 2019 roku i świetlica zostanie otwarta. Dał nawet pani sołtys symboliczny kalendarz o spełnianiu marzeń, lecz, jak to w życiu bywa, prace nad wykończeniem świetlicy przeciągały się. W tym czasie zostały otwarte dwie nowe świetlice w gminie Kozłowo i dwa domy seniora. My czekaliśmy kolejne lata. I w końcu doczekaliśmy się. Ostatnie prace, czyli sprzątanie pomieszczeń i terenu wokół świetlicy wykonała gmina. Świetlica oficjalnie do użytku została oddana w sierpniu 2021 roku — mówi pan Benek.
Marzenie mieszkańców Januszkowa spełniło się dopiero po 10 latach
fot. Benek Chaliński
fot. Benek Chaliński
Mieszkańcy cieszą się bardzo, bo mają w końcu miejsce, w którym mogą się spotykać. Zadowoleni są także, ponieważ w świetlicy mają bardzo dobrze wyposażoną kuchnię. Są w niej wszystkie potrzebne sprzęty, jest także zmywarka, termosy. Wszystko nowe. Jest także zastawa stołowa.
W pomieszczeniu świetlicowym stoją stoliki, krzesła na 50 osób. Działalność świetlicy rozpoczął bal seniora, na który licznie przybyli starsi mieszkańcy sołectwa.
Pierwsza impreza w świetlicy
— Bawiło się 45 osób. Były konkursy, występy i tańce. Zaproszonym gościem był wójt gminy Kozłowo Marek Wolszczak — mówi Benedykt Chaliński.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez