Uciekł z MONAR-u, ale zmienił zdanie. Zadzwonił na policję

Niektórzy poszukiwani przez wymiar sprawiedliwości poświęcają wiele energii, by skutecznie ukryć się przed funkcjonariuszami, a inni zachowują się, jakby nie wiedzieli o tym, że są poszukiwani.

Do pierwszego zatrzymania doszło na terenie Iławy. Do oficera dyżurnego iławskiej policji zadzwonił chłopak, który oświadczył, że uciekł z MONAR-u, co było błędem i nie wie, gdzie ma się teraz podziać. Funkcjonariusze pojechali, aby z nim porozmawiać. Zgłaszającym okazał się 14–letni mieszkaniec Warszawy, który szukany był przez Komisariat Policji w Gdańsku, po tym jak uciekł z Ośrodka MONAR. Po sporządzeniu oświadczania 14–latek został przekazany ojcu.

Natomiast po kolejnego poszukiwanego funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Iławie pojechali do Gdańska. Policjanci ustalili, że mężczyzna obecnie tam przebywa. 21-latek, kiedy zobaczył mundurowych, bardzo się zdziwił. Mężczyzna poszukiwany był listem gończym przez Sąd Rejonowy w Kwidzynie, ponieważ nie opłacił zaległej grzywny. 21-latek szybko zorganizował gotówkę i zapłacił zaległą grzywnę, po czym po czym został zwolniony przez funkcjonariuszy.

Tymczasem w Suszu policjanci zatrzymali 35-latka. Mężczyzna poszukiwany był przez Sąd Rejonowy w Środzie Wielkopolskiej celem ustalenia miejsca pobytu i osadzenia go w zakładzie karnym. Funkcjonariusze przetransportowali 35-latka do więzienia, gdzie spędzi najbliższy rok, ponieważ uchylał się od płacenia alimentów.

eka / KPP Iława
ilawa@gazetaolsztynska.pl