Rosjanie skradli pamiątkę po Janie Pawle II
2022-04-11 08:14:02(ost. akt: 2022-04-11 08:39:17)
— Ukradli prawie wszystko, co można sprzedać. Od klimatyzatorów, pralek, komputerów, routerów, sprzętu kuchennego…..po stare adidasy ojca rektora, w których uwielbiał biegać — napisał na FB
zwierzchnik rzymskokatolickiej diecezji kijowsko-żytomierskiej, bp. Witalij Krywyćkyj.
W podkijowskim Worzelu mieści się rzymskokatolickie seminarium duchowne. To właśnie je okradli rosyjscy żołnierze. Ukradli tam także pamiątkowy kielich z Mszy Świętej, odprawionej tu w 2001 r. przez św. Jana Pawła II. To, co nie przedstawiało dla nich wartości lub nie mogli ze sobą zabrać, niszczyli, jak choćby figury sakralne.
— Na szczęście wszyscy seminarzyści żyją — podkreślił biskup.
Do seminarium i kościoła po wyzwoleniu wróciło życie. — W Niedzielę Palmową parafianie mogli modlić się ze swoimi księżmi. Czy może być coś piękniejszego niż spotkanie po horrorze, który nas dotknął? Po Mszy Świętej wszyscy jak jedna rodzina zebrali się, aby wypić ciepłą herbatę i podzielić się tym, co boli.
Modlimy się za naszych seminarzystów, nowe powołania i długo oczekiwany pokój na naszej ziemi — czytamy na stronie rzymskokatolickiej diecezji kijowsko-żytomierskiej.
Modlimy się za naszych seminarzystów, nowe powołania i długo oczekiwany pokój na naszej ziemi — czytamy na stronie rzymskokatolickiej diecezji kijowsko-żytomierskiej.
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
powołany #3101959 21 cze 2022 19:27
Polecam świadectwo ks. kanonika Sławomira Andree "W seminarium byłem escortem". I artykuł redaktora Marcina Kąckiego "Kuszenie w cieniu katedry" Fragment: "Paweł usłyszał od Paetza taką anegdotę: pewnego dnia 1976 roku papież Paweł VI kroczył korytarzami Watykanu w orszaku kardynałów i kazał ten orszak zatrzymać. - Kim jest ten ksiądz? - pyta papież, pokazując na Paetza. Przyzywa go, pozwala się pocałować w pierścień, zamieniają kilka słów. Po kilku tygodniach Paetz zostaje prałatem antykamery i dostaje apartament zastrzeżony dla wysokich kardynałów z Watykanu. Choć Paetz nigdy tego oficjalnie nie potwierdził, w biografii Pawła VI Macieja Wrzeszcza przeczytać można, że w otoczeniu Pawła VI "przebywał na wyraźne życzenie samego papieża". Podczas jednej z kolacji Paetz po drugim lub trzecim winie mruga do Pawła i mówi konfidencjonalnym szeptem: - Chyba mogę ci coś pokazać. Wyjmuje album ze zdjęciami, na których jest w towarzystwie sław. Przewraca karty albumu, wyjmuje z niego dwa zdjęcia. Na pierwszym, biało-czarnym, stoi na plaży w krótkich szortach i koszulce, a obok stoi podobnie ubrany papież Paweł VI. Na drugim młody Paetz nie ma już koszulki."
odpowiedz na ten komentarz