Na razie bezrobocie szybko nie rośnie. Ale co będzie dalej?

Sytuacja gospodarcza w ostatnim czasie najdelikatniej mówiąc nie jest korzystane. Rosnące ceny i zapowiedzi kolejnych podwyżek są niepokojące. Zarówno dla nas, zwykłych konsumentów, jak i dla pracodawców. Wielu zapewne będzie musiało odpowiedzieć sobie na pytanie, jak dalej prowadzić własną firmę? Czy dalej będzie to opłacalne? Czy będą klienci? Czy będą konieczne zwolnienia?

Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja z punktu widzenia Powiatowego Urzędu Pracy. Na koniec sierpnia w urzędzie zarejestrowanych było 3 049 bezrobotnych. Dla porównania na koniec lipca było ich 3 007, a na koniec stycznia 3 543. Jak przyznaje dyrektor PUP w Ełku, Dariusz Kuprewicz, liczba bezrobotnych póki co oscyluje wokół 3 tysięcy. Na razie ełcki urząd nie odnotował też zwolnień grupowych. Choć sytuacja jest dynamiczna.

— Docierają sygnały o spowolnieniu, czy to w budownictwie, czy w zakładach na ełckiej strefie. Ale na razie nie mamy zwolnień grupowych — mówi Dariusz Kuprewicz, dyrektor PUP w Ełku.

I jak przyznaje, perspektywy nie są optymistyczne. Wielu przedsiębiorców rzeczywiście może mieć problemy z przetrwaniem najbliższych miesięcy.