13 grudnia mija 41 rocznica wprowadzenia stanu wojennego
2022-12-08 19:00:00(ost. akt: 2022-12-08 19:50:38)
— To były najsmutniejsze święta w moim życiu. Nie mogłem spotkać się z rodziną. Mimo to postanowiliśmy, że musimy zaakcentować świąteczny czas. Nie mieliśmy opłatka, więc podzieliliśmy się czarnym chlebem, złożyliśmy sobie życzenia, śpiewaliśmy kolędy — wspomina pan Zbyszek. Na kolację zjedli zwykłą więzienną kolację.
Chcielibyśmy w Gazecie Nidzickiej upamiętnić ten trudny czas dla Polaków wspomnieniami mieszkańców naszego miasta, gminy, powiatu.
Piszcie w komentarzach, co pamiętacie, jak żyliście wtedy, co najbardziej Was dotykało.
Jeśli ktoś chciałby się podzielić swoimi dłuższymi wspomnieniami zapraszamy do kontaktu: 502 499 548.
Jak spędziliście wtedy Boże Narodzenie?
Może macie zdjęcia i chcielibyście się nimi podzielić - opublikujemy je w naszej gazecie.
Fragment wspomnień Zbigniewa Wernika:
— To były najsmutniejsze święta w moim życiu. Nie mogłem spotkać się z rodziną. Mimo to postanowiliśmy, że musimy zaakcentować świąteczny czas. Nie mieliśmy opłatka, więc podzieliliśmy się czarnym chlebem, złożyliśmy sobie życzenia, śpiewaliśmy kolędy — wspomina pan Zbyszek. Na kolację zjedli zwykłą więzienna kolację. — Nie pamiętam dokładnie, co dawano nam do jedzenia. Zapamiętałem jedynie okropny zapach kapuśniaku. I to właśnie ten zapach kojarzy mi się z tą Wigilią— wspomina pan Zbyszek. Ich życie nieco się zmieniło po interwencji biskupa Obłąka z Olsztyna i kapelana internowanych Lucjana Gellerta.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez