Ukradł alkohol i... skarpety

— Odważna reakcja świadka i jego pomoc ochroniarzowi sklepu w ujęciu i przekazaniu w ręce policjantów agresywnego klienta, doprowadziła do przedstawienia zarzutu kradzieży rozbójniczej mieszkańcowi Bartoszyc. 26 - latek ukradł ze sklepu skarpety i alkohol, a dla utrzymania się w posiadaniu łupów szarpał się z ochroniarzem i mężczyzną, który mu pomagał — poinformowała asp. Marta Kabelis, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bartoszycach.

W czwartek 5 stycznia wieczorem policjanci interweniowali w jednym z bartoszyckich marketów. Funkcjonariusze ustalili, że 26-latek ukradł ze sklepu skarpety i alkohol. Zatrzymany przez ochroniarza nie chciał oddać fantów, a do tego wyrywał się i go popychał.

Na tę sytuację zareagował będący na zakupach mężczyzna. Pomógł ochroniarzowi ująć agresora i przytrzymać go do czasu przyjazdu policjantów. 26-latek został zatrzymany.

W czasie, gdy trzeźwiał, policjanci zgromadzili materiał dowodowy, pozwalający
na przedstawienie mu zarzutu kradzieży rozbójniczej. Mężczyzna się przyznał. Decyzją prokuratora ma policyjny dozór. Sprawcy grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Okazało się, że mężczyzną pomagającym pracownikowi ochrony w ujęciu agresywnego, pijanego 26-latka był żołnierz z 20. Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej. Udowodnił, że służy Ojczyźnie nie tylko wówczas, gdy jest na służbie, ale zawsze, gdy jest taka potrzeba. Wykazał się odpowiedzialną postawą oraz brakiem obojętności.
Informacja KPP