Napadł na sklep ze strzykawką w ręku. Straszył, że zarazi wirusem HIV

W miniony piątek ełccy policjanci dostali zgłoszenie, że do sklepu wszedł młody mężczyzna i zażądał od sprzedawczyni wydania pieniędzy.

— W ręku trzymał strzykawkę z igłą wypełnioną czerwonym płynem i zagroził, że kobieta zostanie nią ukłuta i zarażona wirusem HIV, jeśli nie wyda mu pieniędzy. Po zabraniu gotówki uciekł ze sklepu — informuje mł. asp. Agata Kulikowska de Nałęcz z ełckiej policji.

Natychmiast po przekazaniu tej informacji rozpoczęło się poszukiwanie mężczyzny. Niespełna godzinę później 26-latek został ujęty przez policjanta, który wracał do domu po służbie i słusznie wytypował miejsce, gdzie on może przebywać. Dzięki temu 26-latek szybko trafił do policyjnej celi. Policjant pokazał, że mimo czasu wolnego nadal służy społeczeństwu i reaguje tam, gdzie potrzebna jest pomoc i łamane jest prawo.

— 26-latek miał przy sobie także woreczki z substancjami odurzającymi, ukryte m.in. w skarpecie. Wstępne badania pokazują, że to mefedron — dodaje mł. asp. Agata Kulikowska de Nałęcz. — Dotychczas mężczyzna usłyszał zarzut rozboju. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Sąd zdecydował o objęciu 26-latka dozorem. Orzeczenie sądu zostanie zaskarżone przez prokuratora, który wnioskował o zastosowanie względem podejrzanego tymczasowego aresztowania.

Pod nadzorem prokuratury trwają dalsze czynności w tej sprawie.