Nie dał na tacę, ale zrobił sowite zakupy - to wina szatana?

W czwartek 16 lutego na Facebook’owym Nowe Spotted: Ełk ukazał się bardzo nietypowy wpis. Pewna pani – najwyraźniej wierna parafianka jednego z ełckich kościołów – skrytykowała mężczyznę za to że... nie dał na tacę w trakcie kościelnej mszy.

— Dzień dobry. Nie pozdrawiam skąpca, który na niedzielnej mszy 12.02 w dużym kościele nie dał na tacę, ubrany na czarno wysoki brunet. Widziałam cię dzisiaj 16.02 jak płacisz grubymi pieniędzmi w Lidlu przy kasie, za ekskluzywne produkty — wytknęła autorka postu i nie omieszkała skrytykować owego „wysokiego bruneta”. — Słuchaj jak mogłeś tak źle postąpić, takich jak ty nie potrzebujemy w naszej wspólnocie patriotyczno-katolickiej. Mam nadzieję że rozmyślisz swoje złe zachowanie i nie będziesz więcej słuchał szatana — zaapelowała przy okazji ostrzegając przez „Złym” czyli właśnie szatanem.

Pod postem pojawiło się niemal 900 komentarzy i prawie 2 tys. reakcji. Przytaczanie jakichkolwiek z nich mijałoby się z celem. Dość powiedzieć, że wielu komentujących nietypowy post odsyła autorkę do lekarza lub identyfikuje ją ze „starą rydzykową dewotką”, tudzież po prostu wyśmiewa „nadgorliwą” parafiankę. Niektórzy zwracają uwagę, że być może takimi fake postami ktoś trolluje po prostu społeczność ełckich Internautów, a do wspomnianej sytuacji w ogóle nie doszło.

A czy Państwo też widzieli kogoś, kto nie dał na tacę, a potem – bez gryzącego sumienia – robił sowite zakupy?