16 czerwca na miejskim targowisku
2023-06-16 16:00:00(ost. akt: 2023-06-16 12:44:37)
16 czerwca, w piątkowy dzień targowy rozmawiamy z mieszkańcami Nidzicy o zakupach na targu.
Na targu można kupić prawie wszystko. Począwszy od owoców, warzyw, jajek, sadzonek po ubrania, firanki, sprzęt gospodarstwa domowego, buty i wiele więcej.
Jak w każdy targ, zarówno nidziczan jak i sprzedających jest sporo.
Pytamy kupujących dlaczego kupują na targu, a nie w sklepie?
MARIA
— Zakupy robię rzadko. Jak już przychodzę na targ, to kupuję więcej rzeczy. Ceny są porównywalne do cen w sklepie, ale uważam, że na targu warzywa i owoce są świeższe.
MARZENA
— Mało kupuję tu, bo ceny są takie jak w sklepach. Myślę, że warzywa i owoce jakościowo są podobne.
KRYSTYNA
— Kupuję i w sklepach, i na rynku. Czy ceny są podobne? To zależy od tego jaki towar jest. Tu na rynku jest świeższy.
— Kupuję i w sklepach, i na rynku. Czy ceny są podobne? To zależy od tego jaki towar jest. Tu na rynku jest świeższy.
CEKOWSKI MARIUSZ - Sprzedający
— Mamy głównie swoje warzywa i owoce. Tylko niektóre są kupione na giełdzie. Swoje to przede wszystkim: ogórki, kapusta, pomidory malinowe. . Na razie nie mamy jeszcze swojej kapusty kiszonej, którą robimy sami. Prowadzę gospodarstwo ogrodnicze. Staram się tak dopasować ceny, żeby nie było tak drogo, ale żebyśmy zarobili.
— Mamy głównie swoje warzywa i owoce. Tylko niektóre są kupione na giełdzie. Swoje to przede wszystkim: ogórki, kapusta, pomidory malinowe. . Na razie nie mamy jeszcze swojej kapusty kiszonej, którą robimy sami. Prowadzę gospodarstwo ogrodnicze. Staram się tak dopasować ceny, żeby nie było tak drogo, ale żebyśmy zarobili.
KOLEJNY SPRZEDAJĄCY
— Wszystko mam swoje. Z giełdy nic nie kupuję. Mam gospodarstwo rolne. Pomidor po 6 złotych malinowy.
Widzi pani one nie są takie kształtne jak z giełdy. I pachną pomidorem.
— Ja tu zawsze kupuję, bo naprawdę wszystko jest świeże — zapewnia pan, który robi zakupy, ale nie chciał się przedstawić.
— Wszystko mam swoje. Z giełdy nic nie kupuję. Mam gospodarstwo rolne. Pomidor po 6 złotych malinowy.
Widzi pani one nie są takie kształtne jak z giełdy. I pachną pomidorem.
— Ja tu zawsze kupuję, bo naprawdę wszystko jest świeże — zapewnia pan, który robi zakupy, ale nie chciał się przedstawić.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez