Nie umie pływać, ale ratować już tak - ocalił dziecko

Przepiękna, instynktowna i przede wszystkim skuteczna interwencja mieszkańca Ełku – w sobotę (9 IX) młody mężczyzna ocalił ludzkie życie. Co istotne, sam jest z wodą na bakier, co nie przeszkodziło mu uratować chłopczyka, który wpadł do jeziora przy ełckiej promenadzie.

— Wielki szacunek dla chłopaka który wczoraj ok. godziny 13-ej uratował tonące dziecko na promenadzie. Chłopak, na oko 10 lat, spadł ze schodków do wody. Wielkie brawa dla Ciebie Bartku (tak się przedstawiłeś) za szybką reakcję i odwagę. Po fakcie powiedziałeś, że sam nie umiesz pływać, ale nie zastanawiałeś się i rzuciłeś na pomoc. Jak to czytasz to nie wstydź się i ujawnij. Ktoś powinien Cię za to nagrodzić — taki post pojawił się na jednym z ełckich spotted w niedzielę 10 IX.

Co zrozumiałe, wywołał lawinę pozytywnych reakcji i obfitych gratulacji dla bohaterskiego chłopaka, który – to bardzo ważne – nie jest fanem wody i nie umie pływać, a mimo to bezinteresownie postanowił ratować życie dziecka. Sam wybawca został bardzo szybko zidentyfikowany przez ełckich internautów jako Bartek Stelmach, młody mieszkaniec naszego miasta.

Z gratulacjami pośpieszył też ełcki ratusz, któremu bohaterska interwencja Bartka niesamowicie zaimponowała. Urząd miasta poprzez swoje media społecznościowe poprosił wybawcę topiącego się dziecka o kontakt i zaprosił do siebie. Mamy nadzieję, że do takiej wizyty dojdzie, a sam Bartek zostanie w jakiejś formie nagrodzony.

Powinniśmy być dumni, że mamy takich ełczan.