Mieszkaniec Olecka zgłosił na policję dewastację ogrodzenia, ale takiego finału sprawy nikt się nie spodziewał

Dzikie zwierzęta coraz częściej można spotkać na wsiach i małych miasteczkach blisko lasu. Czasami spotyka się jednak te odważniejsze, które przeważnie w poszukiwaniu jedzenia wyruszają w podróż do większych miast.

W niedzielę (10 września) taką niespodziankę odkryli mieszkańcy Olecka. Po tym, jak jeden z mieszkańców zgłosił na policję, że jego brama została zdewastowana, policja zdecydowała się przejrzeć kamery monitoringu.

Okazało się, że niecodzienną wizytę domownikom chciał złożyć łoś. Na swojej drodze napotkał jednak zamkniętą bramę, więc postanowił przez nią przeskoczyć. Skok zakończył się sukcesem, niestety kosztem bramy.

Sprawę opisała Komenda Powiatowa Policji w Olecku, zamieszczając nagranie z monitoringu.

— Zgłoszona dewastacja ogrodzenia przez właściciela posesji na terenie Olecka przyniosła nieoczekiwany finał. Szybko ustalony sprawca tego zniszczenia okazał się... zaskakujący. Łoś niestety zbiegł z miejsca zdarzenia i w tym momencie do poszukiwań w ramach współpracy zaangażowano Lasy Państwowe — można przeczytać w oświadczeniu.

Nagranie szybko zyskało popularność, a użytkownicy żartując proszą o jak najniższy wymiar kary.