Kogo dyskryminuje Boże Narodzenie?

Tak mi się to samo napisało po przeczytaniu tekstu, jaki zamieściła Katolicka Agencja Informacyjna. Dowiaduję się z niego, że Kanadyjska Komisja Praw Człowieka uznała, że takie chrześcijańskie święta jak Boże Narodzenie czy Wielkanoc „dyskryminują mniejszości religijne”. Nie dość tego, to jest systemowa dyskryminacja, ponieważ w tym kraju legalne są tylko święta religijne związane z chrześcijaństwem.

Wywołało to sporą burzę. Głos zabrał premier Kanady. Powiedział, że Kanada dała się zapędzić w absurdalną debatę.

— Oczywiście Boże Narodzenie nie jest dyskryminujące. Fakt, że ktoś to insynuuje, niewiele mówi o tym święcie, ale za to mówi wszystko o intelektualnym upadku, do którego prowadzi postępowa ideologia — powiedział Justin Trudeau.

Takich absurdów jest niestety coraz więcej. I nie zdziwię się kiedy ktoś ogłosi, że warmińskie kapliczki dyskryminują wieńczącymi je krzyżami i figurkami. A, że jest ich przecież całe mnóstwo, więc dyskryminują tym bardziej...

Igor Hrywna

Ps. Ku jasności: dyskryminacja z uwagi na narodowość, wyznanie, poglądy, płeć czy orientację seksualną powinna być surowo ścigana. Ale przede wszystkim powinniśmy uczyć już od przedszkola poszanowania dla odmienności. Każdej, która nie jest sprzeczna z inną odmiennością. Bo w końcu każdy nas jest różny i odmienny.
I dlatego swoją odmienność mają ateiści, chrześcijanie, buddyści, żydzi, poganie i tak dalej. I ja nie stawiam choinki przeciwko komuś, ale dlatego, że stanowi ona część mojej tożsamości a z ukraińska "totożnosti".